Najnowsze wpisy, strona 57


lip 04 2004 schizofremiczna rozmowa.....
Komentarze: 4

tak bestia...masz racje...ale ja podążam własną droga...nie przejmuje sie tym, że lubię cos innego niż inni...to nie to....tylko, że ja zbyt dobrze znam smak samotności i on mnie przeraża.....tak bardzo przeraża...bardziej niż śmierć...ale wczoraj spenetrowałam moją duszę w poszukiwaniu rys...i znalazłam....eh to moje głupie urojenia...chore i przeklete urojenia sprawiaja, że mam takie myśli...ale wczoraj przekonałam się , że tak nie jest....a co do Oli....wiesz...ja zawsze miałam jakies opory przed powiedzeniem czegoś co mnie dręczy ale staram sie to przezwyciężać..i chyba mi sie udaje....i tak....będę cześciej mówić o tym, abym czuła sie lepiej....zreszta nie tylko ja...wkoncu zarazam swoim chumorem...eh.....

death_world_ : :
lip 03 2004 hmmmmm kurwa ale ja mam problemy!!!!JA JA...
Komentarze: 8

czuje sie tak jakos dziwnie....ludzie zwieżają mi się ze swoich problemów i trosk, a jakoś nie umiem ja sama powierdziec o moich...nie wiem...nie umiem tak dokońca ubrac ich w słowa...może sama nie wiem jeszcze co mi tak naprawde jest...ale spróbuje teraz cos napisac...może w trakcie sobie to uswiadomie??

czuje się jakoś dziwnie wyalienowana...czemu?eh...bo nie lubie tego co inni?nie....tego nie uważam za jakis problem...hmmm...może to że nieznosze dyskotek?tak chyba to... chociaż nie wiem sama....moi starsi uważają, że jestem "dzika" jak to określił mój tato....nie chce mi sie z nikim dziś rozmawiać...eh...jest mi dziwnie...czasem wydaje mi sie, że ludzie mnie olewają zgóry na dół...np taki rucher...on jest okropny...no cóż...sam przykład jest beznadziejny...np przyjaciele...czasem wydaje mi sie, że mnie olewają..a może mnie się tylko wydaje?...może....eh jestem strasznie przeświadczona...o boshe...znowu ten dół...nie chce!!nie już nie.......musze to wyjaśnić, bo chyba nigdy nie da mi to spokoju....musze.......a wy może poradzicie mi co zrobić, aby sie to wiecej niepowtórzyło z innymi ludźmi...eh tylko nie mówcie, żeby olewac ludzi, którzy są beznadziejni, bo nieporafią docenic drugiego człowieka...ja o tym wiem...i bardzo sie staram olewac...eh ale chyba mi nie wychodzi....

P.S. chodzi kurwa o ludzi....ludzi, którzy albo nierozumieją mnie, albo nie chca....czasem wydaje mi się, że mnie wykorzystują aby poradzic sobie z wasnymi problemami, aczasem nie....eh ja jestem naprawde dziwna...powinnam sie cieszyc z takich przyjació, ale czasem wydaje mi się, że ich nic nieobchodze......

death_world_ : :
lip 02 2004 labirynt śmierci........
Komentarze: 3

...tup..tup...tup...słyszę kroki....przybliżaja się....ktoś trzasnął drzwiami...ktoś upadł....brzdęk....idę coraz szybciej i szybciej przez labirynt ciemnych korytarzy....gdzie jestem?...słyszę śmiech...okrutny, nienawistny śmiech.....obijam sie o ściany..mokre...wilgotne..krwawe..szept....odbija sie echem od scian....słyszę...jak woła ON....ściga mnie...widze znajomą twarz...leży....o boshe.....chwilowa nadzieja przerodziła się w przerażneie....podnosłam głowę i złożyłam ją obok tłowia lezącego kilka metrów dalej....ze łzami w oczach....czekałam na moja kolej...juz nie mogłam...patrzyłam w te puste oczy....w martwe,ale śliczne oczy....łza?czy ja widziałam łze?nie to tylko moja....bo przeciez ON nie ma łez.....powoli sie zbliżał, z krwawym nożem połyskującym w lewej dłoni.....zacisnęłam ręke na krzyżyku, który noszę.... czekłam na cios....i nagle...zapragnełam znowu żyć...ale było już za późno...zadał cios...cios ostatni...a ja mogłam tylko myśleć jaka byłam głupia.......

death_world_ : :
lip 01 2004 dziecko szukajace pracy.......
Komentarze: 7

eh....w tle jakas piosenka...tak...piosenka Kultu..."słońce, świeci nad nami..."eh..hehe blech...wkońcu robię te głupie badania dla sanepidu, bo ci kretyni sobie zazyczyli...blee...w tym roku będzie kicha...jesteśmy źle przygotowane, ale ludzie uczą się na błędach dlatego w przyszłym trzeba wcześniej wziąść się za szukanie, bo znowu obudzimy sie z ręką w nocnkiu...eh..ale co tam....najważniejsze żeby sie niepoddawac...chociaż te ulotki, nawet spoko sprawa, ale są męczące....samą starowiślną wczoraj przeszłyśmy, a nogi...eh bez komentarza.........tak zastanawiałam sie co pomysle o sobie za kilka lat..no cóż...może zmienie poglądy na otaczajace mnie sprawy i wtedy będę sie z siebie śmiać, ale bardziej możliwe jest, że moje poglądy wydorośleją i nabiorą kolorów czerwieni....a może juz tych kolorów nabierają... może....przeczytałąm takie zdanie na jednym blogu..bodajże na porzeklętej??...eh "Starym jest sie wtedy gdy utraci sie w sobie dziecko" ja nie chcę tego utracić , a niektórzy tego nierozumieją...ale cóż ich sprawa....eh....wpadne jeszcze jak bede miała czas....eh miłych wakacji!!!!hehe napewno wpadne za dzień lub dwa...albo trzy..hehe bawcie sie dobrze!!!!!!!

death_world_ : :
cze 29 2004 walaka trwa!!!!!!!
Komentarze: 8

eh.dziwny dzień...tak bardzo dziwny.....zwaliły mi się niektóre obrazy zycia naszego "kochanego" powszedniego...bleeeeeee ale cóz..jeśli chcemy cos zdobyć to nienależy sie poddawać!!!!!!!nigdy....ja sie nie poddam...będę walczyć...nawet jesli ma to byc walka z wiatrakami...ale cóż...to chyba za ostre .....bo w koncu mozna to zrealizować!!!!!

death_world_ : :