Archiwum kwiecień 2006


kwi 26 2006 stres...:/
Komentarze: 10

już niedługo rozpocznie się ma kaźń..trzymajcie kciuki:4,5,8,10,15,24.....ah.. apotem...hehe..bedzie jedno wielkie święto:PP

czuje, że wysiadła mi psychika...tzn jest w trakcie wyłączania się..stres maturalny, kłótnie z ojcem..ciągle ma jakieś ale..eh..ale juz się tym tak nie martwię..eh i nadodatek jeszcze ta niepewność...matko..żeby się już wszystko wyjaśniło..już bym chciała, żeby matura była za mną..bo steresy dopiero do mnie przyszły..denerwuje się z byle powodu, śmieje się z byle powodu, nawet z kretyńskich dowcipów(zawsze tak reaguje na stres)- gadam takie bzdury...gorzej niż zazwyczaj..

prosze....ja chcę już koniec....

death_world_ : :
kwi 20 2006 72 godziny
Komentarze: 9

"Ty jesteś jak bumerang wiesz?"- usłyszałam to dziś od kumpeli..siedziałayśmy w bufecie szkolnym i rozmawiałyśmy. tzn główinie ona mówiła...hehe spróbowałabym wejśc jej w zdanie..zagryzłaby..lubię ją, ale ile można słuchać, kiedy opowiada się o tym samymy poraz 5?..i nic nie daje ze sie jej mówi, ze to się już słyszało..odpowiada:"dobrze, ale Ty musisz poznać sedno zagadnienia"..dlatego zaczęłam jej trochę unikać..

dziś moi rodzice obchodzą 21 rocznice ślubu..mam nadzieje, że mnie kiedyś też czeka dłuuugi staż w związku..bo jak narazie najwięcej było..mmm 4 miesiące...i to nie z mojej winy, mimo, że mi się tą winę zarzuca..zajebiście..ale to nie ja byłam takjim tchórzem, żeby załatwiać takie sprawy przez telefon..szkoda, ze dopiero teraz widzę co to był za człowiek. taaa...a moja cierpliwość od jakiegoś czasu jest wystawiana na ciężką próbę..niedługo się skończy...ale wpdałam:/

osobinki wychodzące na świat w obrebie Krakowa, proszone są o ostrożne stąpanie po okolicy, gdyż ja, pirat drogowy, wczioraj odebrałam prawko...oczywiście nie obeszło się bez uwag ojca( pojechaliśmy po coś..oczywiście ja prowadziłam:D) w stylu: "jeździsz po rowach!", "zwolnij!","uważaj na dziury, bo mi koło urwiesz":D...no cóż..trzeba się psychicznie przygotować na następną eskapade z ojcem:PP

a teraz porcja kawału..w sumie nie jest taki jakim go przeczytałam, ale oddaje zagadnienie:D

Włamywacz w pracy: w domu zamożnego "kilenta" okrada sejf:Dtzn dobiera się do niego. Nagle za plecami słyszy:

-Jezus Cię widzi.."

Obraca się, ale nikogo nie widzi. Zabiera się z powrotem do pracy nad sejfem.

-"Jezus CIę widzi" znowu słyszy tajemniczy głos. Zdenerwowa się, znowu patrzy dookoła i widzi klatę z papugą. I ta wydobywa z siebie głos "Jezus Cie widzi"

Koleś podchodzi do klatki i mówi do papugi "Co to ma być. Kim jesteś?"

- jestem Mojżesz- odpowiada papuga

Jakie głupie imie dla papugi- mówi włamywacz.

-nie gorsze niż Jezus dla rotweilera

death_world_ : :
kwi 17 2006 żyj nie umieraj...
Komentarze: 3

niektórzy ludzie nie powinni się nigdy urodzić...szlag by to trafił...

moje przypuszcenia okzałay sie prawdziwe..teraz trzeba duuuzo wsparcia..i psychologa..i wyprowadzki..

pamiętaj kochanie..mature możesz zawsze powtórzyć, a życia już nie

"moja siostra ma zawsze pecha, zawsze znajdzie w domu to co nie zdechło"...dobijające...

death_world_ : :
kwi 12 2006 życie jest za krtótkie aby się bać...podobno......
Komentarze: 9

ostatnio przechodzę bardzo trudny okres w moim życiu..nie dośc, że za 21 dni matura, martwię się o kumpele, która leży w szpitalu..naszczeście napisała mi smsa..TRAGEDIA...w sumie to mam podejżenia o to co się stało, ale wolę sie tego dowiedzieć od niej..mam nadzieje, że sie nie załamie jeszcze bardziej..

no i nadodatek Ty..nie potrafię powiedziec co myślę..albo raczej boję się..to chyba jest bliższe prawdy. To boli wiesz..bardzo..ta niepewnośc chwili..niepewnośc co będzie, albo czego nie będzie.. mówią, że nadzieja jest matką głupich...w takim razie mnie uraczyła babka...nie wiem..czy powinnam?

i tem rum dzisiaj...słodziutki:D

death_world_ : :
kwi 07 2006 " Żabi, właśnie dobijam do brzegu, a Ty...
Komentarze: 4

byliśmy dziś w Częstochowie..jak to maturzyści..zdałam sobie sprawe z kilku rzeczy, które są dośc ważne dla mnie..i nie tylko zresztą...zycie jest życiem jesli je tak traktujemy..a człowiek jest tylko człowiekiem jeśli o jego tak traktujemy..jak człowieka..każdy człowiek powinien umieć wybaczać, przepraszać...kochać..każdy..bo człowiek bez miłości umiera...

i znowu pewna osoba stała się gościem w moim śnie..boję się..to nie pierwszy raz..czy to coś oznacza? nie wiem..mam dwie hipotezy..muszę je jeszcze przemyśleć...nie potrafię zapomnieć o cieple tych rąk, zapachu..spojerznia oczu..bezpiecznych ramion..nie potrafię...a muszę..bo mam wrażenie, że NIC już z tego nie będzie..NIC...szkoda...

a teraz do nauki ruszaj dupsko!

death_world_ : :