życie jest za krtótkie aby się bać...podobno......
Komentarze: 9
ostatnio przechodzę bardzo trudny okres w moim życiu..nie dośc, że za 21 dni matura, martwię się o kumpele, która leży w szpitalu..naszczeście napisała mi smsa..TRAGEDIA...w sumie to mam podejżenia o to co się stało, ale wolę sie tego dowiedzieć od niej..mam nadzieje, że sie nie załamie jeszcze bardziej..
no i nadodatek Ty..nie potrafię powiedziec co myślę..albo raczej boję się..to chyba jest bliższe prawdy. To boli wiesz..bardzo..ta niepewnośc chwili..niepewnośc co będzie, albo czego nie będzie.. mówią, że nadzieja jest matką głupich...w takim razie mnie uraczyła babka...nie wiem..czy powinnam?
i tem rum dzisiaj...słodziutki:D
Jesli nie wiesz, czy powinnas... Przełam się... Tylko, żebyś nie żałowala...
btw. Musiałam założyć hasło na bloga.
trudnepowroty
przepraszam za utrudnienia...
Proszę o nieprzekazywanie dalej.
Będzie ok :]
a co do faceta... same z nimi problemy! daj sobie czasu, w końcu zrozumiesz :****
Oj, straszne to- sama wiem coś niestety o tym :( (wiesz to zresztą dobrze!!:)
Ale trza się trzymać-za wszelką cenę. Osładzać się słodkim rumem z kakao które udaje czekoladę, śmiać z zupy koperkowej i w ogole! Cieszyc sie szczegółem leżącym gdzieś z boku! I się nie dać..
Dodaj komentarz