Najnowsze wpisy, strona 55


lip 24 2004 ??????
Komentarze: 4

nie sądzilam, że życie może być tak zaskakujące...hehe...i znowu nie jestem u siebie....co za ironia...masakra...hehe...ale jest spoko....jak się jutro dostane na kompa to napisze co mi sprawia taka radość..hehehe...ale to innym razem...hmmm...jutro czeka mnie pobódka...wczesna, bo wczesna, ale.....hehehe...przyjemna...:P:P:P:P:P:P.....ale co tam bede pisac....hehehehe.......jak uczucie może zmienić czlowieka........heh...ale co tam...mam nadzieje, że szybko naprawią mi neta...hehe...może w tym tygodniu............ale dobra...ja tu o jednym i tym samym....nudne się robi.....no i znowu poklócilam sie z ojcem....ale to takie....przyziemne.......co ja będę pisać o klótni...to zaraz psuje humor.....hmmmmm......................................................."kochać to nie znaczy ciągle to samo".....nie moge myśleć już o niczym innym...moe lepiej bedzie jeśli skończe:P:P:P:P:P...a wlaśnie...Olu....co wkońcu postanowilaś w sprawie Karola??????.........musze tam do Ciebie wpaść na bloga.........eh...papa ludziska

P.S.....przepraszm, za moją dzisiejszą monotematyczność...hehe...Ola i Ania wiedzą o co chodzi :P:P:P:P:P

death_world_ : :
lip 23 2004 masakra!!!!!!!!!!!!!!!!!
Komentarze: 7

dorwałam sie do neta u znajomych i pisze....mam zepsuty internet...chyba si ę zabije...nie wiem kiedy będe i napisze coś co odzwierciedli dzisiejszy stan mojego ducha, a jest naprawde wyspaniały...mam juznawet opowiadanie na ten temat...chociaż czy ja wiem, czy na ten...eh...nie sądziłam że ludzie mogą byc aż tak podobni....eh.......:P:P:P:P:P:P

death_world_ : :
lip 11 2004 Bez tytułu
Komentarze: 13

death_world_ : :
lip 10 2004 potłuczona szkatułka.....
Komentarze: 8

mała szkatułka
potłuczona, posklejana
mam do niej sentyment
chociaz wiele przeszła
a zawiera....
eh..są tam moje wspomnienia,
które gorliwie przechowuje,
a gdy mi źle
otwieram
aby nabrac sił..
są tam uczucia
te dobre, piekne,
którymi obdarzam wspaniałach ludzi
ludzi, którzy zasługuja na..
uznanie
nie mam do Niego słów..
na co dzien pudełko jest zamknięte
chowam je bardzo głęboko
aby nieodpowienie oczy go nie znalazły
ale te jedyne osoby wiedza gdzie jest
i jak je otworzyc
mam tylko nadzieje,
że zadna z nich
nie upuści ponownie
mojej szkatułki,
bo nie mam juz kleju....

death_world_ : :
lip 09 2004 ....................
Komentarze: 5

wiesz...czasem mam uczucie....takie dziwne uczucie....że nikt mnie nie kocha....to nieprawda....nie wiem.....poprostu tak czuje....rozumiem....nie prawda...nie rozumiesz.......czasem tak każdy ma..takie uczucie....powiedz mi...można kochać nienawidząc?....a o kogo chodzi....o mego ojca....a co zrobił...znowu mnie uderzył............czemu...nie wiem..zapytaj sie go.....miałaś racje..nie rozumiem takiego zachowania.....eh...wiedziałam....jestem okropna..zła...wstretna...i znowu mam doła...chociaz nie....nie mam..ale mam takie dziwne uczucie...gdy widze tych wszystkich szczęsliwych ludzi pytam sie sama siebie..dlaczego?..dlaczego ja tak nie moge?...bo jestes inna....eh..innośc ma wielką cene...ale czy warto zapłacic za nią miłościa?....nawet tą rodzicielską?...nie wiem.....nie umiem...zastanawiam sie czy ja kiedykolwiek pokocham.....nikt mnie tego nie nauczył....chociaż...bardziej kocham zwierzeta...przynajmniej sa...można sie do nich przytulic...pogłaskać...przyjdzie do cioebie taki kochany pies i obudzi cie liznięciem..jak taki sliczny kochany budzik....pomerda ogonem...pocieszy gdy łzy się poleja....eh...czasem psy tez musza wyjśc...czasem sobie pójda...wtedy przytulam się do mojego misia, którego dostałam od ojca na urodziny...przytulam się i mysle....nad tym wszystkim...nad tym cholernym zyciem, które umysliło sobie, aby mnie nie obdarzyc choc cząstką miłości.....czy to tak wiele?zrozumienie...eh to tak wiele niestety...czasem nie ma słów....czasem nie ma gestów...jest tylko spojrzenie..i zrozumienie...ale to takie trudne...takie straszne dla niektórych...nie chca się przyznac...tak bardzo się boją przyznac do swoich uczuc..nie umieja płakac.....jak mozna chamowac łzy??nie można..one poprostu sa...człowiek nie jest kamieniem, aby być nieczułym na los innhych..chociaz czasem mam takie wrażenie jakby był....jakby byli ludzie z kamienia...przechodza obok cierpienia bliskich i nawet tego nie zauważają....albo nie chca....................do napisania tego natchnęła mnie wczorajsza rozmowa z R, i sama sobą............dzieki Robciu....:P:P:P:P

death_world_ : :