Komentarze: 4
nie sądzilam, że życie może być tak zaskakujące...hehe...i znowu nie jestem u siebie....co za ironia...masakra...hehe...ale jest spoko....jak się jutro dostane na kompa to napisze co mi sprawia taka radość..hehehe...ale to innym razem...hmmm...jutro czeka mnie pobódka...wczesna, bo wczesna, ale.....hehehe...przyjemna...:P:P:P:P:P:P.....ale co tam bede pisac....hehehehe.......jak uczucie może zmienić czlowieka........heh...ale co tam...mam nadzieje, że szybko naprawią mi neta...hehe...może w tym tygodniu............ale dobra...ja tu o jednym i tym samym....nudne się robi.....no i znowu poklócilam sie z ojcem....ale to takie....przyziemne.......co ja będę pisać o klótni...to zaraz psuje humor.....hmmmmm......................................................."kochać to nie znaczy ciągle to samo".....nie moge myśleć już o niczym innym...moe lepiej bedzie jeśli skończe:P:P:P:P:P...a wlaśnie...Olu....co wkońcu postanowilaś w sprawie Karola??????.........musze tam do Ciebie wpaść na bloga.........eh...papa ludziska
P.S.....przepraszm, za moją dzisiejszą monotematyczność...hehe...Ola i Ania wiedzą o co chodzi :P:P:P:P:P