....................
Komentarze: 5
wiesz...czasem mam uczucie....takie dziwne uczucie....że nikt mnie nie kocha....to nieprawda....nie wiem.....poprostu tak czuje....rozumiem....nie prawda...nie rozumiesz.......czasem tak każdy ma..takie uczucie....powiedz mi...można kochać nienawidząc?....a o kogo chodzi....o mego ojca....a co zrobił...znowu mnie uderzył............czemu...nie wiem..zapytaj sie go.....miałaś racje..nie rozumiem takiego zachowania.....eh...wiedziałam....jestem okropna..zła...wstretna...i znowu mam doła...chociaz nie....nie mam..ale mam takie dziwne uczucie...gdy widze tych wszystkich szczęsliwych ludzi pytam sie sama siebie..dlaczego?..dlaczego ja tak nie moge?...bo jestes inna....eh..innośc ma wielką cene...ale czy warto zapłacic za nią miłościa?....nawet tą rodzicielską?...nie wiem.....nie umiem...zastanawiam sie czy ja kiedykolwiek pokocham.....nikt mnie tego nie nauczył....chociaż...bardziej kocham zwierzeta...przynajmniej sa...można sie do nich przytulic...pogłaskać...przyjdzie do cioebie taki kochany pies i obudzi cie liznięciem..jak taki sliczny kochany budzik....pomerda ogonem...pocieszy gdy łzy się poleja....eh...czasem psy tez musza wyjśc...czasem sobie pójda...wtedy przytulam się do mojego misia, którego dostałam od ojca na urodziny...przytulam się i mysle....nad tym wszystkim...nad tym cholernym zyciem, które umysliło sobie, aby mnie nie obdarzyc choc cząstką miłości.....czy to tak wiele?zrozumienie...eh to tak wiele niestety...czasem nie ma słów....czasem nie ma gestów...jest tylko spojrzenie..i zrozumienie...ale to takie trudne...takie straszne dla niektórych...nie chca się przyznac...tak bardzo się boją przyznac do swoich uczuc..nie umieja płakac.....jak mozna chamowac łzy??nie można..one poprostu sa...człowiek nie jest kamieniem, aby być nieczułym na los innhych..chociaz czasem mam takie wrażenie jakby był....jakby byli ludzie z kamienia...przechodza obok cierpienia bliskich i nawet tego nie zauważają....albo nie chca....................do napisania tego natchnęła mnie wczorajsza rozmowa z R, i sama sobą............dzieki Robciu....:P:P:P:P
Dodaj komentarz