Najnowsze wpisy, strona 35


lut 10 2005 obolały...
Komentarze: 4

tyłek mam:):):) eh... jakie to zabawne... po prostu... my ludzie jesteśmy dziwni...wstajemy rano, i jedziemy w góry aby kilka razy zjechac sobie na dwóch albo jednej desce z górki...eh górka jak górka.. moja jazda na nartach nie wygląda za dobrze i troche tych glebek zaliczyłam:(.. masakra.. ciekawa jestem tylko jedengo...:P:P czy jutro będę miała zakwasy:P:P:P w koncu jeżdziłam pierwszy raz tej zimy...

death_world_ : :
lut 09 2005 i stało się..
Komentarze: 6

juz po spotkaniu...eh czy liczyłam na więcej?? byc może..nie.. jednak kiedys lepiej nam sie rozmawiało..ja mam chyba jakas blokade, bo on mówił na luzie..eh pewnie dlatego ze to on skończył...eh... i juz wiem napewno...niekocham go już.. i chce żeby tak pozostalo... nie chce przechodzic przez to na nowo...

"A gdzie miłość platoniczna?"

" Umarła razem z Platonem"

eh... żałuje jednego.... tej głupiej blokady ktora nie pozwaa mi normalnie funkcjonowac..przy nim zwłaszcza....:/

death_world_ : :
lut 09 2005 dziwnie...
Komentarze: 3

się czuje...wykorzystana? nieee.. to chyba nie to...zreszta rozmówie sie z ta osoba... hmm... dzis dzien bedzie jeszcze dziwniejszy...:/... mam spotkac sie z byłym, którego nie widziałam od 3 miesięcy...:/:/:/:/:/.. psiapsióly mówia mi rózne dziwne rady:P:P:P:P eh ale ja i tak zrobie z siebie idiotke..jak zwykle zreszta:P:P:P eh a moze nie bedzie tak xle?...mam nadzieje:):)<lol>

death_world_ : :
lut 08 2005 dzień...
Komentarze: 3

niby jak codzien ale jednak inny...pełno przekrętów..hehe.. eh psiapsióla poprosiła mnie abym ja kryła..tzn.. miałam powiedziec jej mamie ze nocuje u mnie...eh.. ale to nie wszystko..hgdy jechałam na umówione spotkanie(od innej kumpeli) tramwaj został zaatakowany przez pijana mlodzież..tzn nie chceli dopusic aby pojechał dalej..polała sie krwe..i przyjechała policja..eh no cóz..ucielki.. nie ppowiem dzien dziwny..jutro jeszcze dziwniejszy...

death_world_ : :
lut 07 2005 rozmarzenie..
Komentarze: 5

może zrobic z człowieka wrak..ja jestem takim wrakiem...ciągle marze o tak infantylnych i nierealnych rzeczach, że zderzenie zrzeczywistościa nadchodzi co 10 minut... upadek boli, ale ja uparcie marzę o tym co i tak sie nigdy nie spelni... nie wnikajcie o co chodzi..:/...eh.. po prostu jest za mną źle..nawet bardzo jesli nie licząc nadzieji, która jednka gnieździ sie jeszcz w moim sercu... a nadzieja na co?... ja juz sama nie wiem czego tak naprawde chce...

"hell is empty:... tak puste od uczuc...puste od wspólczucia itp... tak bardzo brak tam drugiej osoby.. takim piekłem sa mpoje mysli..pełne jakis mrzonek....dziecięcych fantazji, straszących je kiedy najmniej sie tego spodziewa.....

dziwne uczucie...zazdrośc....a może to był żal...strach?...na czym polega strach....uciekaj..biegnij... sledzi cie.. biegnie za toba...uciekaj...adrenalina ci sie podnosi, a ty nadal nie wiesz ze to tylko cień cie wyprzedził....a ty si go boisz.. bo myslisz ze ściana obok kryje cos przerażającego, czego nie jestes w stanie przezwyciezyc... boisz sie zaryzykować...podjąc ryzyko.. podobno im więcej ryzykuejmy tym więcej możemy zystakac...ale dlaczego ja tak mało boje się starcic...boje się starcić twarz...ile ona znaczy?... zreszta dla kogo....

za bardzo sie tym wszystkim przejmuje..ale poradze sobie...zawsze jakios dawałam sobie rady... a teraz  skoro nauczyłam się z tym żyć, musze nauczyc sie z tym walczyć.....

death_world_ : :