Najnowsze wpisy, strona 33


lut 24 2005 braki
Komentarze: 11

eh i w tym problem ze mną, że ja mam profil bio-chemia z dodatkowa psychologią( chciałam iśc na psychologię ale teraz juz nie chcę:/) eh a chemii nie trawie..eh koniec o szkole.

u mnie w domu istna rewolucja..ojciec z bratem zabarali sie za rozbieranie pralki na cześci pierwsze, łazienka zalana i kto to ma sprzatać? oczywiście ja..:/:/ jeszcze gdyby sie na tym znali to bym sie nie czepiała..:/ eh rodzice

a swoją drogą zmioeniam swój stosunek do nich.. od 2 miesięcy ojciec mnie nie uderzył, nie pałam juz taka nienawiścią..eh dojrzewam:]:]..jeszcze przynajmniej dwa lata...blee.. bo w końcu osiemnastka za pasem wcale nie oznacza dojrzałości..eh..

dziwię się.. nabieram pokory..eh..za to mój brat uważa że wszysko wie, wszystko umie..eh nie potrafie zniszczyc muru dzielacego nas.. eh on jest taki zamknęty w sobie..szczerze mówiąc nic o nim nie wiem.. tak samo o mich rodzicach.. mało wiem o rodzinie z która mieszkam pod jednym dachem prawie od 18 lat..eh i to mnie dobija.. oni tez są zamknieci w sobie..

eh wiem.. jeszcze duzo mi brakuje...

death_world_ : :
lut 23 2005 trzykropek
Komentarze: 5

eh jakos tak. dziwnie..znowu.. ni to szczęście ni to pustka.. po prostu sobie żyję z dnia na dzień i staram sie nie myslec o niczym.. szczerze..pomaga! ale na dłuższą mete nie da sie tak zyć.. po prostu nie da się.. trzeba miec jakies konkretne wizje na przyszłość a moja jest ukryta za chumra brunatnych dymów NO2.. eh..i jeszcze ta nieszczęsna chemia...:/ ciekawa jestem co dostanę..

 

Sens (mój skromny wiersz)

Murowane okiennice
powiek
patrza na świat
bez ograniczeń
Słomiana głowa
płonie na stosie zmartwień
A drewniane nogi przygrywają
zepsutym marzeniom
przez inne marzenie...

death_world_ : :
lut 22 2005 Bez tytułu
Komentarze: 7

eh mój ojciec przeżywa kryzys wieku sredniego, ja mam sporo nauki o woóle..eh.. ale i tak lubie życie mimo, że nie wiem co robić w zyciu potem kto wie eh kto...

taaa przepraszam że zyje braciszku:P:P:]:]:].. mam dosc jego i tych jego "mądrych" mysli:]..eh nawet czasi mie mam aby cos porzadnego wymyslic bo czytam chyba najdłuzsza (lecz podoba mi sie jako ako) lekture pt "Lalka"...eh nawet nawet

death_world_ : :
lut 20 2005 ucieczka
Komentarze: 6

z więzienia jest niczym w porównaniu do samobójstwa.. eh.. bo uciekamy od czegos więcej niz wymiaru sprawiedliwości.. uciekamy od problemów, od ludzi..wreszcie od samych siebie... objawia sie to w rózny sposób..ja uciekam w marzenia.. moi znajomi w ból fizyczny..jescze inni w alkohol, albo narkotyki..a najgorszym własnie jest autodestrukcja.. przeciez to i tak nas dopadnie.. pierwsze cztery sposoby da sie jescze wyleczyć tylko potrzeba duzo czasu i woli.. jednak po nocnych baletach..bo nocy spedzonej z butelka wszystko powraca cztery razy mocniej.. jest taka beznadzieja ze wszystko nam juz wisi..eh a smobójstwo ..jesli ktos wierzy w Boga to wie co spotyka samobójców..wieczne potepienie, bo w koncu Bóg cierpiał i cierpi za nas kazdego dnia..a my sie tak odpłacamy... eh.. jak to wczoraj powiedziała mi kumpela przez telefon.." Uważam, że każdy z nas ma na sobie cieżar, który jest w stanie udźwignać..niektórzy nie maja takich problemów, jak np smierć jednego z rodziców, albo rozwód, albo jeszcze patologia..nie wszycy mogliby sobie z tym poradzić..a bóg wie kto może dac sobie z tym radę.",, eh myslę że ona ma racje..tak.. ma racje...

mój "kochany brat" konczy dzis 15 lat i z tego powpodu musiałam pokłucic się dzis z mamą..pewnie wszyscy nas słyszeli..szczerze mam to w dupie..i znowu sie z nia pokłuciłam a wiem ze nie powinnam bo tylko pogarszam jej stan..:/:/:/ i mam wyrzuty że jest coraz bardziej chora..:(::(:(....eh ale mam poprostu dośc swojego brata i to co mi robi.. a potem rodzice twierdza że nie umiem sie obronic bez uzycia agresji...eh:/

death_world_ : :
lut 18 2005 przemyslenia:P
Komentarze: 9

eh..idę ulicą i przechodze na czerwonym świetle..samochód chce mnie przejechać a ja jego..żeby nie trabił więcje bo mnie uszy zaczeły bolec.. a ja zatopiona w marzeniach.. eh czasem musze odleciec..ale nie za pomoca prochów czy innym swinstwem dostępnym na naszym rynku..a ni za pomoca bólu..fizycznego..nie..to tez do niczego nie prowADZI.. mimo wszystko uważam że jest to ucieczka..od tego całego gówna.. eh a ja uciekam poprzez marzenia..w końcu kiedys mnie zabioja.. mam wrazenie ze odbiegam od tego swiata w jakis sposób..coraz bardziej.. oddalam sie..trudno mi to opisac..dziwne uczucie..hmm schizofrenia? nie wiem.. chyba jednak nie..podobno to widzac w oczach a moje tego nie maja.. nie maja tego chorolbliwego blasku.. eh a chciałabym zeby miały...

wiecie.. macie czasem wrażenie że na siłe chcecie byc kims innym niz jestescie w rzeczywistosci? ja mam.. chyba chce byc na siłe inna, wyrózniac się.. chce byc szalna..uważana za wariatke..a zdrugiej strony chciałbym byc akceptowana( trudno miu tego wymagac..rozumiem..wkoncu sama siebie nie akceptuje).. eh paradoks..jak to pogodzic?.. eh nie wiem.. chce byc soba..zreszta tym się charakteryzuje dojrzewanie..szukamy swojego prawdziwego ja jak to powiedziała moja kumpela na swoim blogu<www.tuve.blog.onet.pl>..:) eh..zresztabkażdy z nas chce byc w jakis sposób zauwazony..tylko dlaczego robie z siebie takiego durnia czasem:P:P eh mysle ze to podświadoma forma obrony.. np dzis na WF- ie< dodam że odbywał sie on od godziny 18.15 do 19.00) więc chyba w tych godzinach najbardziej mi odbija:P.. wieć zaczęłam udawac" ptaka" i śpiewac jakies durne piosenki typu "oh jak przyjemnie kołysac sie w śród fal, gdy szumi szumi woda..." dalej nie zanm:P:P:P eh naprawde mi odbioja..po co ja to pisze..a dobra .. niech juz będzie:P pozdrawiam

ale długa notka:P:P:P

death_world_ : :