Komentarze: 1
eh..to znowu ja..byliśmy dziśiaj na rynku..ludzie sie na nas patrzyli głównie z mojego i Anji powodu..hehehe..dostałyśmy ulotke coś o medytacji i zaczełyśmy medytować..eh..co za kicha..ale co to kogo obchodzi..najważniejsze żeby to nam sprawiało przyjemność..eh..i znowu mam doła..ciągle wydaje mi się że jestem do niczego..eh dostrzegam w sobie same wady i żadnych zalet..muszę coś z tym zrobić..bo sama się dołuje, morduje..musze coś z tym zrobić..bo nie wytrzynam..eh...........nikt nie chce słuchac mojego lamentu..zresztą nie dziwie sie..ale każdy ma takie chwile że żali sie na wszystko..eh tak to juz jest z nami..ludźmi..
Więzień
oczy uwięzione
za kratami..
niczym ślepiec
poruszam się
coraz dalej
uciekam..
na schody
a może skrzydła
którymi odlatuje
ma Dusza
jak więzień
skazany na potępienie..
eh..ten wiersz miał przedstawiać mnie, ale kumpela dopatrzyła sie podobieństwa w jednej z moich ulubionych książek "Harry Potter..."..może i jest to książka dla ludzi ograniczonych umysłowo jak to mówi pewna pani z Angli, ale ja uważam, że dzięki niej możemy oderwać się choc na chwilę od rzeczywistości..a potem, po skończonym tomie przychodzi uczucie szarości, beznadziejności zycia itd...eh..ale naprawdę super pisze Paulo Coehlo..jego książki moga człowieka podbudować...3majcie się..