Archiwum 08 sierpnia 2005


sie 08 2005 liczba www
Komentarze: 14

jedna..druga..trzecia...posżły...przeleciały przez kanał..trawione porzez aligatory chamstwa

byłam wczoraj u wujka..uwielbiam tam przebywac...uspokajam się..chociaz czasami kuzyn mnie denerwuje..ale i tak czuję tam się tą rodzinną atmosfere..cholernie im zazdrozcze..

i znowu boli organ...w sensie dosBownym...albo raczej liczba mnoga..

"If I die tomorrow.."..chciałaby sie dodać..czy będziesz płakac po mnie?..nie..no cóz..masz racje..mała strata..wkoncu cholerny leń ze mnie:/

death_world_ : :