Archiwum lipiec 2005, strona 3


lip 02 2005 euforia trwa
Komentarze: 10

siedzę sobie i piszę, a moje usta nie moga powstrzymac sie od uśmiechu..jest tak szeroki od kilku dni, że sama się dziwie:))))))))))

OLU bardzo Ci dziękuję, za załatwienie gitarki:)..nadodatek rozstrojonej:D..:D:D:D:D:D:D:D..hehe przebiegłym byc fajna rzecz:D

wiatr bawi się oknami, dziwi się, że jeszcze żadna szyba nie wyleciała..

cholera w mojej głowie zalęgły się głupie myśli...wynocha..wynocha.,..nie ma was tu..nie będę gdybac co to będzie...

czy wypada mi zadzwonic poraz 3:/( w przyszłym tygodniu)?????????????? cholera ale to w moim interesie leży ta gitarka..cholera..nie chcę wszystkiego spalic..nie chcę pokażać, że mi się podoba...cholera..i tak widać://///////////////////

a miałam zmienić styl pisania:D..

death_world_ : :
lip 01 2005 i będzie czwarta osoba:D
Komentarze: 12

koniec koniec koniec:D..ile może zdziałać grzeczna mina do rodziców:]..hehe:D:D

duże, niebieskie oczy panny z Poraja współgrały wczoraj z jej usmiechem..:D..ineczej wyiobrażałam sobie Ciebie Agatko:)..jeszcze niedziela..nie moge się doczekać:D..aa właśnie..Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla Neili:) pociąg nie może się wykoleić..bo go zabiję..

a skoro mowa o zabijaniu..cos wam wczoraj obiecałam..eh..otóż...po smsowej i telefonicznej rozmowie z K. zadzwoniłam do T. i cholera myslałam, że zabiję K...ale w końcu okazało się, że to ja wkopałam K.:]..rozmowa ich była nieoficjana:]a ja miałam o niej nie wiedzieć..ah te kobiety..:/:/:/:/..albo raczej ja..i nie mówcie mi, że nie nadaję się do odstrzału..mówię zbytnio wprost...no to trzeba to zmienić..:D..szykujcie się..:D

ale powiem wam, że jest plus..."gdybys chciała się spotkać pogadać o gitarze itd to wal śmiało"(kto powiedział, że tylko o gitarze:D)...:D..oczywiście nieomieszkam tego wykorzystać..jeszcze chłopak bedzie żałowac..:(:(..

death_world_ : :