Komentarze: 12
eh co powinnam tu umiescić....wiem...już wiem...:)..otóż byłam dziś w kosciele u ojców Dominikanów z klasą...bylismy na mszy o godz 12.00 za śp Ojca Świetego.. była świetna homilia..naprawde piekna..taka głeboka..eh..młówiła o tym , że nasze zycie ma sens tylko wtedy, kiedy poświecamy je dla innych, kiedy zyjemy dla nich..przed tym bylusmy tez pod kurią i tamtym oknem..zebrało mi sie na płacz jak usłyszałam modlitwę małych dzieci..malutkich...:(..eh a wracając do homilii...ksiądz mówił tez o szczerości i tak zastanawiałam sie czy ja jestem szczera..i doszłam do wniosku, że sama nie wiem.. czasem wydaje mi sie, że jestem taka jaka nauczono mnie być, a nie taka jaka byc powinnam, że oszukuje samą siebie nawet swoimi myslami, które w ostatnim czasie wymykają mi się spod kontroli...dziwne...bardzo dziwne...czy ja naprawdę wydaję sie taka sztuczna?
coś mnie gryzie..gryzie od bardzo dawna...nie będę tu o tym mówić..ale muszę z Kimś na ten temat porozmaiwać...chyba jutro przed lekcjami pójdę do Niego...:(..bo już poprostu nie mogę..mam takie wyrzuty sumienia.......
ODWAGA+KONSEKWENCJE+SUMIENIE=PRAWDA
EH....podoba mi się ten kolor..............