kwi 04 2005

szczerość


Komentarze: 12

eh co powinnam tu umiescić....wiem...już wiem...:)..otóż byłam dziś w kosciele u ojców Dominikanów z klasą...bylismy na mszy o godz 12.00 za śp Ojca Świetego.. była świetna homilia..naprawde piekna..taka głeboka..eh..młówiła o tym , że nasze zycie ma sens tylko wtedy, kiedy poświecamy je dla innych, kiedy zyjemy dla nich..przed tym bylusmy tez pod kurią i tamtym oknem..zebrało mi sie na płacz jak usłyszałam modlitwę małych dzieci..malutkich...:(..eh a wracając do homilii...ksiądz mówił tez o szczerości i tak zastanawiałam sie czy ja jestem szczera..i doszłam do wniosku, że  sama nie wiem.. czasem wydaje mi sie, że jestem taka jaka nauczono mnie być, a nie taka jaka byc powinnam, że oszukuje samą siebie nawet swoimi myslami, które w ostatnim czasie wymykają mi się spod kontroli...dziwne...bardzo dziwne...czy ja naprawdę wydaję sie taka sztuczna?

coś mnie gryzie..gryzie od bardzo dawna...nie będę tu o tym mówić..ale muszę z Kimś na ten temat porozmaiwać...chyba jutro przed lekcjami pójdę do Niego...:(..bo już poprostu nie mogę..mam takie wyrzuty sumienia.......

ODWAGA+KONSEKWENCJE+SUMIENIE=PRAWDA

EH....podoba mi się ten kolor..............

death_world_ : :
06 kwietnia 2005, 15:23
hmm mysle ze nalezy byc szczerym w stosunku do innych i siebie. ale szczere sa tez uczucia... nie jestes sztuczna, Twoje emocje sa prawdziwe i nie pozorowane :)
06 kwietnia 2005, 14:32
Po to Bóg dal nam języki, zebyśmy się nimi posługiwali.. Powinnismy rozmawiać, dużo rozmawiać...
Dotyk_Anioła
05 kwietnia 2005, 21:30
Tak mało jest teraz ludzi, którzy potrafią ukoić ból słowami... Dobrze, że masz z kim porozmawiać...
flaw-my-face
05 kwietnia 2005, 19:15
dobrze ze zmieniłaś kolor literek. bardzo dobrze: ]
04 kwietnia 2005, 21:46
Oczywiście, że prawda. Co do sztuczności... Musisz sama się nad tym zastanowić. Nikt inny zapewne nie potrafiłby tego stwierdzić :) Buziak!
04 kwietnia 2005, 21:01
Przytulam...Na coś innego nie mam sił. Rozmowa z kimś, komu ufasz, powinna być dobrym lekarstwem na wszystko.
04 kwietnia 2005, 20:28
nic odkrywczego - zgadzam się z Dziadkiem i unloved.one
freak_like_me
04 kwietnia 2005, 20:17
bo to ładny kolor :] [niue bede pisac glebszego komenta, bo jestem intelektualnie uposledzona przez niewyspanie...]
04 kwietnia 2005, 20:10
Też myślę, że nasze życie ma sens wtedy, kiedy poświęcamy je dla innych.
Dziadek
04 kwietnia 2005, 19:44
\\\"nasze zycie ma sens tylko wtedy, kiedy poświecamy je dla innych\\\" Prawda to...
madelle
04 kwietnia 2005, 19:44
Szczerość...No cóż, często chowamy się przed samym sobą, ale nie wynika to z naszej wewnętrznej brzydoty czy jakims uposledzeniu tylko wychowania. Jesteśmy tacy jakimi nas wychowano i chyba warto sie z tym pogodzić... Szczerość bywa trudna, szczerość boli zarówno szczerego jak i inne osoby... Kiedyś ktos mi powiedział że jestem \"słodka idiotką, która gra\". Bolało mnie to jak cholera, ale ta osoba nie uważała że powiedziała coś złego. Ona była po prostu szczera...

Osobiście jestem szczra tylko ze sobą (ale nie zawsze...). Nie mam osoby przed którą mogłabym pokazać się bez żadnej maski... Gram. Tak jak wszyscy.
04 kwietnia 2005, 18:40
mysle sobie ze wlsnie to ze jestesmy szczerzy i nie mamy sobie nic do zarzucenia w tej plaszczyznie musimy odnalesc w srodku, przyznac sie przed samym soba... choc mysle sobie ze czasme trzeba si powstrzymac i powedzec cos co wypada, nie to o czym aktualnie myslimy.. czasem tez dlatego by kogos nie zranic... a jak ci cos gryzie to lepiej rozwiarza to z ta osoba :]
pozdrawim

Dodaj komentarz