Archiwum 16 lutego 2005


lut 16 2005 zdolnym byc:P:P:P
Komentarze: 8

eh.. nigdy nie zrozumiem swoich własnych humorów... w szkole szalałam śnmiejac sie do rozpuku ze wszystkich , a zwłaszcza z szanownego pana Marianny., krtóry własnie wrócił z salonu odnowy biologicznej<żart > z fajowymi pekaesami:]:]:].. ale ubaw.. no dobra.. nie będę sie nad nim rozwodzic...:P
w kazdym razie... siedze w domu i dopadł mnie dół...:/:/:/... wszystko wydaje sie takie beznadziejne.. po co ztyć skoro i tak musimy umrzeć.??.. eh wiem ze teraz mi odwala.. tak naprawdę nie mysle..tylko juz dopadł mnie i nie chce puścic.. trzyma swoimi mroźnymi, długimi paluchami moją szyje.. sciska ja. wkoncu sie udusze...eh może to i lepiej...eh nie nie nie....nie pieprz... zycie jest po to aby sie sprawdzić.. zasłuzyc sobie na lepsze zycie.. zreszta wcale nie jest tak źle na jakie wygląda.. tylko smuci mnie to ze nic sie nie dzieje!!!!! ze jest nuuuuuudaaaa... musze cos z tym zrobic.. no dobra.. czy ktos jest chętny wpaśc na krakowski Rynek?

P.S. ksiażk, hobby itp nie wchodzi w rachube..tylko pogarsza wszystko.. 

jesze ja cos wymysle.. wkońcu jestem zdolna dziewczynka:]:]:]

death_world_ : :