Archiwum 08 stycznia 2005


sty 08 2005 nadzieja
Komentarze: 5

widziałam mysli wypływające spod twoich ust niesionych wiatrem zapomnienia...a na fali rozkoszy kwitły kłamstwa....

z chwila gdy odeszłes znikły troski....znikły marzebia..znikło wszystko....

ty..nadziejo potomnych ...płyń na morzu matczynej miłości...płyń dalej i dalej... stoppppp

a imie twe jak muza....ciezka muza natchnienia....nadzieja....znikłas matko i ojcze zarazem..........

chroniłas mnie...otaczałas opieka....pracowaas na nasze utrzymanie...broniłas od złego....ojcze dawco nasienia naszego...

<ps.... to nie o zadnym facecie...> jakie to MASAKRYCZNE....

death_world_ : :