Komentarze: 6
eh....musze nauczyc sie robic szablony!!!!.......eh.......
ps...powiedzcie mi czy ten obraz sie wyswietla bo mój komp cos nie chce mi tego pokazac....:/
nienawidze tego!!!!!!!!!!!
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
eh....musze nauczyc sie robic szablony!!!!.......eh.......
ps...powiedzcie mi czy ten obraz sie wyswietla bo mój komp cos nie chce mi tego pokazac....:/
nienawidze tego!!!!!!!!!!!
Przyjaźń
W czasie przerwy w bitwie pewien żołnierz przyszedł do oficera z prośbą o pozwolenie na przyniesienie z pola bitwy swojego przyjaciela. " Odmawiam", rzekł oficer. " Nie chce, żebyś ryzykował życie dla człowieka, który prawdopodobnie już nie żyje". Żołnierz odszedł, aby wrócić po godzinie śmiertelnie ranny niosąc ciało swego przyjaciela. Oficer wpadł we wściekłość. " Mówiłem ci, że nie żyje. Teraz straciłem was obu. Powiedz, czy warto było iść, by przynieść ciało?" Umierający odrzekł:" O tak. Gdy do niego dotarłem, żył jeszcze. I powiedział do mnie: "Jack, wiedziałem, że przyjdziesz."
chciałabym tak umrzec..to moje najwieksze marzenie..umrzec za kogos bliskiego......za przyjaciela...albo kogos kogo kiedys pokocham...
zmienię szablon...jest już przestażały..temat sie wykonczył:P:P:P:P:P:Peh...a ja nadal narzekam bleeeeee.........musze przestac musze...bo sama sie wykoncze....
no dobra..koniec tematu..wiecej tego nie porusze, ajesli to prosze zróbcie mi coś:P:P:P:P
zakęrcona pogoda pełna ciemnych i ponurych chmur zawisnęła nad Krakiem....eh...bylismy dzis w oceanarium...nie powiem jak było bo mam mieszane odczucia...ale...eh..jak wróciłam do domu to ni z tego ni z owego zaczełam wydzierac się kłucic z matka i bratem...powód?...dość błachy.....gdy jechałam do miasta spotkałam mame, która kupiła mi czapke...czapkę czerowną, krój jako taki...a najbardziej wkurzyła mnie to, że nawet nie zapytała mnie o zdanie w tej sprawie...wiem,.. że to jest głupie..ale jednak tak zrobiłam...i nieznosze tego u sibie...nielubie też tego, że jestem niecierpliwa i próbuje dostac swoje..za cene....eh marudzenia..chyba mnie tego nie oduczyli rodzice jak byłam mała...eh..i nienawidze tego u siebie...hmmm a co lubie?....nie wiem.....eh i nadodtaek jestem egoistką, a życie jest piekne...kiedys mi to przejdzie...tak mysle....
PS o boshe/...ja chyba upodabniam sie do mojego ojca...ratunku!!!
czasami oszukuje sama siebie, np..że to nie jest moja wadą itp..mylę sie i robie źle...eh i ranie przy tym innych
czasami zachowuję sie jak egoistka...
czasami czuje, że nic juz nie ma sensu..nawet smierc...nie...smierc ma sens...swój swoisty sens.....
czasami chciałabym umrzec, albo i nie...tak juz mam..chyba kazdy tak ma
czasami zachowuje sie...........jak?..no własnie jak?...jak ktos obcy..zupełnie inny niz ja...
czasami.................................................nie mysle.....