Archiwum 19 stycznia 2006


sty 19 2006 nienawidzę widoku Twoich myśli, zsiniałych...
Komentarze: 8

widzialam tę twarz, tę twarz, która jest w mojej głowie..od ladnych paru lat..tę twarz, której tak nienawidze..tych oczu..spojrzenia, sposobu bycia..nienawidze detali które się na niego składają..nie nawidzę tego wspomnienia, które napełnia mnie do niego odrazą..pamiętam jak mnie pobił..nie mogłam oddychać..bałam się..od tego momentu stał sie zerem dla ludzi z klasy w gimnazjum..a najsmieszniejsze jest to, że wychowawczyni stwierdziła, że go sprowokowałam...fajnie...

wjechałam sobie na ambicje..nie pozwole wygrać tej kupie żelastwa...

przekręcam kluczyk i gasnie wszelka nadzieja, wszelkie słowo i szept z Twoich umierających ust..zsiniałymi dłońmi obejmuje kierownice, jakby to miało mi w czymś pomóc...

myślałam, że gdy zobacze zdjęcia coś poczuję..nic nie poczułam..kompletnie nic..to dobrze..nie chce już o tobie pamiętać, ale niestety..na zawsze pozostaniesz w mojej głowie, jako ten przez którego tyle cierpiałam i jako ten, z który pokazał mi co tak naprawdę znaczy BYĆ z MĘŻCZYZNĄ....szkoda, że tak skończyła się nasza znajomość, ale widocznie tak musiało być....

death_world_ : :