Komentarze: 2
eh co za dzień..przyjaciółka przeżyła mocne załamanie nerwowe przez babkę od majcy..wredny babiszon..Anja uczyła się dwa tygodnie aby poprawić majce a ta jej z tekstem "a co mnie to obchodzi"!!!a na dodatek kumpela nie wie kiedy będzie w szkole bo idzie na jakieś badania..oj biedactwo biedactwo..a wracając do wrednego babsztyla..jak mozna być tak nieczułym na innych??ta kobieta traktuje nas jak śmieci..jak jakies zwierzeta albo chodzącą encyklopedie..mimo że jesteśmy w biol-chem ona traktuje nas jakbysmy mieli rozszerzona matematykę!!!boshe co za kobieta..i po co ona uczy??po co? a wracjać do dnia dzisiejszego..kupleka siedziała w gabinecie lekarskim a ja z Misią zerwałyśmy druga majce aby jej potowarzyszyć..a tam był wsaniały chłopak..boshe ciekawe czy jeszcze go kiedys spotkam..on skonczył 4 kalse i jest po maturze..boshe..zawsze trzeba miec nadzieje nawet jesli jest ona bardzo nikła..;););) eh...Kinga ma dziwne odchyły..wybrała się na rynek aby kupic torebkę a wyszła z dwiema..no coż ale mimo wszystko jest fajna..:):):)dowiedziałm sie ciekawej rzeczy o pewnej osobie z klasy..przeczuwałam to kiedys ale nie miałam dowodów(ale ona jest spoko)..hmm Ewelina wcisnęła nam kit że nie miała pytań z fizy, a je miała, a potem odwrócila kota ogonem..wszyscy naskakiwali na Kinge, ale ona nic nie powiedziała, bo podobno umówili się że nie bedą nikomu mówić..i to sie nazywa solidarność klasowa..za dobro odpłacają złem..ale coż takie życie..niestety..
P.S. dziwna notka jak na mnie..eh wybaczcie ale nie mam glowy do kontemplacji;);););););)