Archiwum 17 grudnia 2005


gru 17 2005 nigdy..
Komentarze: 11

eh..mam dołka..nie przeszło mi jeszcze..nie przeszło..:/ a myślałam, że tak...dołek..ale dlaczego musze się dręczyć takim gnojem? dlaczego? dlaczego zadzwonił w czawrtek? tylko po to chyba, że mnie jescze dobić..i stwierdził, że się doprosiła, że już nie będziemy rozmawiac już..łaski bez..ja dziękuję za taką przyjaźń..powinnam mieć go głeboko w powarzaniu..i mam, ale gdzieś tam coś się jeszcze odzywa

nie powinnam się tak wyżalać..muszę być silna..i będę nie dam mu tej cholernej satysfakcji..:/ nie dam..nienawidzę go..

mam złe przeczucia..złe..bardzo..ojciec jest w niemczech..boje się, że kiedy będzie wracał coś sie stanie, a ja będę czuć się podle..nigdy mu nie powiedzialam jak bardzo go kocham, nigdy mu nie podziękowałam za to, że wychował mnie na ludzi..i mimo, że wymagał dużo..i mimo tego, że bywa agresywny i bardzi impulsywny i zaborczy..jest moim ojcem..mimo, że mnie tak traktuje..chociaż powoli to mija..

death_world_ : :