gru 17 2005

nigdy..


Komentarze: 11

eh..mam dołka..nie przeszło mi jeszcze..nie przeszło..:/ a myślałam, że tak...dołek..ale dlaczego musze się dręczyć takim gnojem? dlaczego? dlaczego zadzwonił w czawrtek? tylko po to chyba, że mnie jescze dobić..i stwierdził, że się doprosiła, że już nie będziemy rozmawiac już..łaski bez..ja dziękuję za taką przyjaźń..powinnam mieć go głeboko w powarzaniu..i mam, ale gdzieś tam coś się jeszcze odzywa

nie powinnam się tak wyżalać..muszę być silna..i będę nie dam mu tej cholernej satysfakcji..:/ nie dam..nienawidzę go..

mam złe przeczucia..złe..bardzo..ojciec jest w niemczech..boje się, że kiedy będzie wracał coś sie stanie, a ja będę czuć się podle..nigdy mu nie powiedzialam jak bardzo go kocham, nigdy mu nie podziękowałam za to, że wychował mnie na ludzi..i mimo, że wymagał dużo..i mimo tego, że bywa agresywny i bardzi impulsywny i zaborczy..jest moim ojcem..mimo, że mnie tak traktuje..chociaż powoli to mija..

death_world_ : :
25 grudnia 2005, 16:58
mam nadzieje ze dolek minal a rodzinna radosna atmosfera nadal ogarnela Ciebie i Twoich bliskich..mam nadzieje ze klopoty i wszelkie niesnaski mina i zakoncza sie w ten cudowny czas..ze bedziesz szczesliwa i kochana i ze Ty tez bedziesz kochac...sciskam cieplo:*
Dotyk_Anioła
24 grudnia 2005, 11:03
Niech magiczna noc Wigilijnego wieczoru przyniesie Ci spokój i radość... Niech każda chwila Świąt Bozego Narodzenia żyje własnym pięknem... A Nowy Rok obdaruje Cie Pomyślnością i szcześciem... Najpiękniejszych świąt Bożego Narodzenia! Niech spełniaja się wszystkie Twe marzenia!
23 grudnia 2005, 22:56
skądś znam to uczucie względności pojęcia: przyjaźń..... :*
czarna-róża
21 grudnia 2005, 18:01
nie przejmuj się. To oni zostali stworzeni dla naszej przyjemności, a nie my dla ich. I nie ważne jak mówi biblia. Najpierw Bóg stworzył zabawkę, potem ideał. Nie warto przejmować się przejmością i kimś kto kiedyś zaznaczył swój ślad na kartach twego życia. Skoro on już nie chce, nawet przyjaźni, to jego strata! Liniami telefonicznymi przesyłam ci moc (power rangersów! bo teletubisie są na urlopie ;p)
21 grudnia 2005, 17:52
Witam z powrotem :)
20 grudnia 2005, 21:00
na pewno wszystko bedzie ok.
20 grudnia 2005, 16:06
dawno mnie tu nie bylo.. wieki... nie przyejmuj sie.. po burzy przyjdzie slonce... przynajmniej tak sie mowi nie?? nie mysl pesymistycznie napewno dojedzie spokojnie.. i wszytsko bedziesz mogla mu powiedziec.. ze go bardzo kochasz... :)
18 grudnia 2005, 19:44
rodziców się nie wybiera.
a on pewnie wie, że go kochasz.
na pewno:)

a poza tym NIC SIĘ NIE STANIE!
Dotyk_Anioła
17 grudnia 2005, 22:07
Bo czujesz...
Bo zaufałas...
Bo straciłaś...
poza_czasem
17 grudnia 2005, 21:02
Ja swojego ojca nie kocham i dziwię się czemu Ty kochasz swojego mimo tych krzywd wszystkich...
Skoro wiesz ,że Paweł to fiut to czemu się nim przejmujesz?
17 grudnia 2005, 20:41
Moj ty biedaku...Nie mart sie tym jak mu tam bylo, ta rozowa lalka. A recze ci, ze twoj ojciec doskonale wie jak bardzo go kochasz. Naprawde:)

Dodaj komentarz