Archiwum grudzień 2004, strona 1


gru 22 2004 Trzy opatrznościowe łódki
Komentarze: 2



Kapłan siedział przy swoim biurku koło okna, przygotowując kazanie o opatrzności, gdy usłyszał coś, co brzmiało jak wybuch. Wkrótce ujrzał ludzi biegających w panice tam i z powrotem; okazało się, że pękła tama, rzeka wezbrała i ludzie się ewakuowali.

Kapłan zobaczył, że woda zaczyna już płynąć niżej położonymi ulicami miasta. Troche trudno przyszło mu opanować ogarniająca go panikę, ale powiedział sobie: "Oto jestem tu, przygotowując kazanie o opatrzności i dana jest mi okazja, aby wprowadzić w czyn to, o czym mówię wiernym. Nie ucieknę, tak jak reszta. Zostanę tutaj ufny, ze Boża opatrzność mnie ocali".

Gdy woda sięgała okna, podpłynęła łódź pełna ludzi. "Wskakuj ojcze", krzyczeli. "O nie, moje dzieci:, rzekł kapłan z ufnością. "Wierzę, że Boża opatrzność mnie uratuje".

Wdrapał się jednak na dach, a gdy woda znów się podniosła, nadpłynęła następna łódź pełna ludzi nawołujących, by ksiądz się do nich przyłączył. I kapłan znów odmówił. Teraz wspiął się na szczyt dzwonnicy. Gdy woda zaczęła mu sięgać kolan, przypłynął oficer w motorówce wysłany, aby ratować księdza. "Nie, dziękuję" rzekł kapłan ze spokojnym uśmiechem. "Widzi pan, ufam Bogu. On mnie nie zawiedzie". Kiedy kapłan utonął i poszedł do nieba, od razu zaczął się skarżyć do Boga. "Wierzyłem Ci. Dlaczego nic nie uczyniłeś, żeby mnie ratować?". " No cóż", odparł Bóg. "Wiesz, wysłałem ci te trzy łódki".



death_world_ : :
gru 22 2004 zakichani ludzie....
Komentarze: 1

tzn zakochani..oslepieni miłościa..maskara.............kurwa mac czemu ludzie sa tacy złośliwi tacy nieczuli..wkoncu oin ja kiedys kochał..a teraz niszczy jej zycie..czy to kurwa jest normalne?...nie wiem...faceci sa bardziej mściwi niż kobiety..w kazdym razie ten facet..i ten facet to kurewska swinia.......fuck & shit!!!!!!!!!!!!!

death_world_ : :
gru 21 2004 moda...
Komentarze: 2

na inność?..dziwnie to brzmi...ale chyba ja sie tak zachowuje...chce byc inna.. i chyba mi to wychodzi w jak najlepszym stopniu:P:P:P:P..eh masakra....oglądałam dzis powtórke programu rozmów w toku na temat schizofrenii...najbardziej spodobał mi się ten mezyczyzna, który zyje w zgodzie z natura..taki powinien byc facet..to jest ktos kogo zawsze bede szanowac za wyrażanie swojego zdania...a swoja drogą....ciekawa jestem jak smakuje zycie,  którym nie ma miejsca na mięso..od jakis 2 lat chce byc wegetarianką tylko, że rodzice mi nie pozwalają...nie pytajcie o co chodzi bo jest z tym mnótwo problemów...eh masakra..

stwierdzam krótko....życie jest nudne i monotonne...w kazdym razie moje zycie...nie widze w nim szaleństwa ani jakies takiej wolności która uskrzydlała by mnie do zycia....nienawidze tego..nienawidze tej monotonii..ktos mądry powiedziała ze całe życie mozna ocenic na podstawie jednego dnia z tego zycia..i co...i nic u mnie nie widze..tylko nuda i nuda......i takie są tez moje notki..nudne...a wogóle to skoncze z soba bo jestem nudna:P:P:Pżartuje....

eh...mdli mnie..na sam widok słońca za chmurami...zwłaszcza na wiosnę..nie wiem ale tak na mnie działa ta pora roku..wtedy czuje sie jeszcze bardziej beznadziejna..ale cholera..miałam skonczyc z narzekaniem na siebie...dobra koncze...całuski dla wszystkich:*:*:*:*:*:**:

death_world_ : :
gru 20 2004 monolog
Komentarze: 5

zdarzyło sie wam kieds że mysleliscie że juz jest wszystko w porządku, wszystko pieknie poukładane , idealne, a tu bum..ktos najblizszy przychodzi i niszczy wszystko co z takim trudem zrobiliscie...eh no cóz..takie zycie ktos mi powie....ale...eh tyle ale...ale co...czas dorosnąc?..nie ja nie chcę dorastac , chce byc ta mała grzeczna szara myszka która nie rzuca sie w oczy...che miec spokój od tych wszystkich złych ludzi...ale przeciez nie znosisz jak ktos cie olewa?...prawda?...no tak ale....co ale?...co ale?....kiedyś trzeba dorosnąć, trzeba być twardym a nie naiwnym jak ty...wiem..jestem naiwana ale lubie to mimo ze wielu ludzi to wykorzystuje, nie chce byc twarda i bezwzgledna..nie chce ranic innych...to co wolisz aby oni ciebie ranili?....nie ale......no widzisz.,nie ma ale...........jest ale!.nie jest w mojej naturze upokarzac innych, chce byc dobra....<hahaha> w jakim ty swieice zycjesz....w dzisiejszym swiecie nie ma miejsca na sentymenty..nie pozyjesz długo.......nie boje sie smiefic....hehe zobaczymy........

 

death_world_ : :
gru 20 2004 dzien
Komentarze: 3

przesiedziałam w domu bo nie mam lekcji... i to jest jedyny plus tego całego gówna...eh...narazie nic jeszcze nie wykombinowałam...eh....ale MUSZE!11 to sie niegodzi...sylwek w domu!!!!!!!!!!!!!!?????????/

PS i znowu zapomniałam zmienić koloru czcionki:(:(:(:(:(:(

death_world_ : :