Archiwum 12 maja 2004


maj 12 2004 To kim jesteś jest nieskończenie ważniejsze...
Komentarze: 2

..eh..pamiętam jak w gimnazjum liczyło się tylko to jak ktoś jest ubrany..jak mnie to denerwuje..powinniśmy sami decydowac w co się ubrać i na co nas stać a nie iść za modą jak te śmieci które płyną razem z prądem rzeki..czy to ważne jak ktos się ubiera??pamietam szepty tych dziewczyn, których rodzice zarabiali więcje niż innych "patrz ale wieśniara" mówiły teatralnym szeptem, a dziewczynie było przykro, widziałam to w jej oczach..masakra..nie rozumiem tego..dlaczego ludzie oceniają sie nawzajem po wyglądzie, albo po jednym lub dwóch wypowiedzianych słowach, albo po przeszłości, w której robiliśmy rózne rzeczy:>:>:>eh denerwuje mnie to hehehe zawsze jak idę do kościoła to niektórzy dziwnie na mnie patrzą jakbym miała co najmniej dwie głowy..ale coż..nigdy tego niezrozumiem..przeciez nieważne jest co kto ma ale kim jest..można być naprawde bogatym i suuuper wyglądać a być naprawdę podłym i okrutnym..nie będę tu wspominać o moich "koleżankach" z klasy wcześniejszej..eh..ale co zrobić..kiedy przypomne sobie że kiedys wcale nie przejmowałam się swoim ubiorem to mi się głupio robi gdy teraz pomyśle rano że nie mam się w co ubrać choć szafa zawalona jest stertą ubrań..pamiętam te przestrogi, że jak nie będę się tak i tak ubierać to będę szykanowana itd.no coż..ale czy to ważne???PYTAM CZY TO WAŻNE???eh nikt nie odpowiada..(narazie)..  

death_world_ : :