Archiwum 30 lipca 2004


lip 30 2004 Life is brutal.......
Komentarze: 5

mrrrr...dzwonił Krzysiek...ja nie moge.....tak mi smutno bez Niego!!!!!!!!!o boshe......no dobra..w każdym razie przed wyjazdem zostawił mi składanke...baaaaardzo ekscentryczny chłopak:):)...ale za to Go Kocham...są tam kawałki od metalu po poezje śpiewaną....hehe dziwne prawda?...eh..spodobała mi sie taka jedna piosenka...napisze ją teraz....eh wzruszyła mnie...i te skrzypce...eh...


"Północ, nie daje snu tej nocy..
Każe rozmawiac z gwiazdami..
Komar upija się mą krwią
Piszczy do ucha głupie sprawy..

I nie ma metafizyki w ta noc
Jest tylko tępy ból istnienia
Księzyc jak krążek starej płyty,
Której od dawna nikt nie zmienia..

Chodzę po domu jak po klatce
Piję kolejna szaloną herbatę
Komar piłuje cieńki krzyk
Dalej nademna trzyma warte

I modlic się trudno w taką noc
Ty wiesz najlepiej Boże
Więc tylko można wyjść za próg
Kiedy poranne wstają zorze"

eh....to jedna wielka metafora....jeden wielki opis....nie tylko mojego zycia...czasem sie tak czuje...jakby ludzie mieli do mnie pretensje do mnie za to, że żyję..jakby chiałao się mnie pozbyc...o boshe..znowu chwycił mnie dół????!!!!!nie..nie nie nie nie chce.....eh...to pewnie dlatego, że nie ma Krzyśka...;(;(;(;(.....ja juz nie moge...........eh....no cóż...i znowu cos zrobiłam z tym szablonem...eh ale trudno...niech narazie będzie taki...cos się chrzani wszystko.....Słonko wróć!!!!!!!

death_world_ : :