sty 18 2005

zawieszona...


Komentarze: 5

linia mojej koncentracji pęknietej na pół....oplotła szyje pewnej nielubianej przezeń persony.....persony wrednej i drazliwej..płaczka, i lalusia w jedym...innymi słowy "kochanego" Mareczka skejta słuchajacego "metal" jak on to nazywa:]....no cóz....głupoty sie nie sieje ...sama sie rodzi a on jest tego najlepszym przykładem:]:]..eh jak ja lubie mu dokuczac:P:P:P::P

nad przepascia istnienia uczepiona jednej jedynej maleńkiej nici nadzieji czekam co sie stanie za chwile...a może będzie lepiej....mam nadzieje....jutro będzie lepiej

death_world_ : :
19 stycznia 2005, 17:55
Bedzie lepiej:] A może jest lepiej niż Ci się wydaje:]
flaw-my-face
19 stycznia 2005, 11:59
komentuje praktycznie wszystkie twoje notki, ale za każdym razem mam wrażenie jakbym poraz pierwszy odkrywała je.gdy jestem zła, kłócę się z rodziną...całą bez wyjątków- a potem patrzę na nich i uświadamiam sobie, że oni mnie kochają. mama która często przeklina na mnie, tata który na wile nie pozwala, siostra której \"kradnę\" ciuchy i dziadkowie- neutralni i kochający. patrzę na nich i wiem, ze to moja rodzina.ufam sobie, że gdybym ich nie miała.....nawet nie chcę o tym myśleć...tysiąc razy mocniej pragnę się z nimi kłócić codziennie, niż tęsknić do kogoś, kogo nie znałam...zamotałam tu trochę, ale to dziwne jest wszystko...tak- jutro będzie lepiej- u mnie i u ciebie- zobaczysz:D
19 stycznia 2005, 10:01
jeśLi wiara czyni cuda musisz wierzyć, że się uda:)
18 stycznia 2005, 22:43
jak napisalam u siebie, mi na zalamania pomaga placz, krzyk, a potem wspominam smieszne akcje przy muzyce, doluje sie jak tylko moge i mi przechodzi, nabieram nowych sil. znajdz swoj sposob na smutek, zakladam ze jesli sie z czyms przespisz, to rano bedzie zdecydowanie lepiej :)
18 stycznia 2005, 22:32
Następnego dnia zwykle jest lepiej:) Trzymam kciuki:)

Dodaj komentarz