kwi 02 2005

To nie prawda


Komentarze: 10

Życie się nie kończy, ono się poprostu zmienia..modliłam sie za Ojca Świętego i nadal modlę, ale nie o wyzdrowienie..tylko o ukojenie bólu..można to różnie interpretować..ale mysle, że on juz chce przejść na tamten świat..zrobił więcjej i nadal robi ukazując nam swoją siłe i wytwałośc..nie powiem, że nie bedę sie cieszyc jesli wyzdrowiej, bo bardzo bym tego chciała, ale na każdego przychodzi pora, a On juz jest sędziwym człowiekiem...;( .. i tak jak twierdzi InnaM niektórzy ludzi powinni byc nieśmiertelni..On jest nieśmiertelny..na zawsze zostanie w naszych sercach....

death_world_ : :
02 kwietnia 2005, 23:28
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie...
02 kwietnia 2005, 21:41
sa ludzie co na zawsze zostana niesmiertelni w naszych sercach jedym z nich jest JAN PAWEL II
freak_like_me
02 kwietnia 2005, 18:48
A we mnie jest tyle złości do ludzi, którzy w tych cieżkich dla niego chwilach traktuja go jak przedmiot a nie jak człowieka... Przecież ta cała szopka i ogłaszanie komunikatów, że Papież odprawił msze w dniu, w którym wiadomo, że nie mógł się poruszyć jest dla mnie żałosne i niesprawiedliwe. Nie wiem i nie chce wiedzieć czemu to wszystko służy, ale strasznie mnie to dobija. ehh
02 kwietnia 2005, 18:47
modliłam się wczoraj w kościele....jednak skłoniła mnie do tego wewnętrzna potrzeba, a nie jakieś głupie łańcuszki na gg, czy przez sms-y.. jakby dopisanie swojego imienia do listy i przesłanie dalej miało coś pomóc.. wszyscy piszą na gadu opisy dotyczące Ojca Świętego, a jestem ciekawa ile osób naprawdę się pomodliŁo.. cieszę się, że sporo osób myśli o Nim, jednak myślenie to czasem za mało... On pomagał nam całe życie... PomÓŻmy teraz i my Mu... Tak bezinteresownie.

Nie odchodź.. Potrzebuję Cię..
www.janemo.prv.pl
02 kwietnia 2005, 17:52
T%ak modlimy sie za niego on jest anjcudowniejszym i najbardziej sprawiedliwym czlowiekiem an świecie
madelle
02 kwietnia 2005, 17:12
...nie wiem co mogę jeszcze powiedzieć - zgadzam się z Tobą w 100%
Dziadek
02 kwietnia 2005, 17:10
Co się stało ,to się nie odstanie....
02 kwietnia 2005, 16:24
Ale tylko własnym cierpieniem możemy w pewien sposób \"odpłacić\" Bogu za cud życia.
02 kwietnia 2005, 16:20
Modliłam się o to samo co Ty. O ulgę w cierpieniu.
Dotyk_Anioła
02 kwietnia 2005, 15:11
Ja też się modlę... Myślę o Nim... Wspominam... Nie wiem skąd we mnie tyle siły... On jest Nieśmiertelny... On będzie Świętym...

Dodaj komentarz