sty 23 2005

niedziela....


Komentarze: 8

jest dla mnie niczym kat na stosie słów...eh zawsze czuje sie tak beznadziejnie pusto...I'm so empty......czy jakos tak:P....eh masakra.... ze mna i bezemnie.....

dziwne uczucie wiecie....powraca co tydzień i daje mi taka niesamowice negatywną energie na reszte tygodnia....to dlatego najwięcej samobójstw zdarza sie w niedziele jak głosił transparent na sławkowsiej.......bo niedziela jest dniem w którym spotykamy sie z najblizszymi..to dzień w którym najbardziej czujemy pustkę i beznadziejność naszego marnego zycia...

tak bo zycie jest marne niczym ta maleńka iskierka płomieni z zapalniczki mojej mamy, która (ta zapaliczka) lezy odłogiem bo ona żuciła palenie....eh... tak sie własnie czuje..jak ta zapalniczka...w każda niedziele:(:(:(:(

death_world_ : :
_^^sLoNeCzKo^^_
30 stycznia 2005, 16:13
I feel so empty... Bo I\'m so empty to jestem tak pusta... a zresztą ja się nie znam na angielskim.. tak... ja też niecierpię niedzieli.... i pomyśleć, że jutro o tej godzinei będę dopiero ze szkoły wychodzić.. :(
www.janemo.prv.pl
24 stycznia 2005, 21:15
ja uwielbiam niedziele a szczeólnie między 9-45 a 11-10 bo wtedy widze takeigo wspaniłego faceta
Asiulek
24 stycznia 2005, 07:15
a właśnie w niedziele nie powinnas sie tak czuc.. dzis jest poniedzialek.. i jak tu nie płakać?
Marta
23 stycznia 2005, 20:13
Empty shell inside of me.... Niedziela.... najgorszy dzień w tygodniu.... nienawidzę niedzieli.....
InnaM
23 stycznia 2005, 18:02
Też nieznoszę niedziel.
Cobra
23 stycznia 2005, 17:56
ja nie lubie niedzieli z tego wzgledu, ze przypomina mi ze przede mna kolejny zjebany tydzien szkoly :/ porzucona zapalniczka? to smutne :(
flaw-my-face
23 stycznia 2005, 17:52
a ja lubię niedziele...właśnie z tego powodu- są przy mnie bliscy..chyba właśnie tego potrzebuję..tak, masz rację- życie jest jeszcze bardziej żałosne..czasem zastanawiam się- po co stworył nas bóg, skoro od początku istnienie położył na nas jarzmo odejścia z tego świata?- to jest chyba ta marność..
Dziadek
23 stycznia 2005, 16:48
Mnie najgorszy nastrój łapie w piątki albo soboty ,więc jestem wyjątkiem ,który nie potwierdza tej reguły.

Dodaj komentarz