lis 04 2004

siedze...


Komentarze: 6

..sama w domu...eh...dlaczego tak musiało wyjśc..juz wolałabym siedziec z bratem, albo z ojcem niz sama..to mnie zabija..nadodatek jutro tez jestem sama.....eh...tragedia....wstałam pół godziny temu i juz mam wszystkiego dość..siebie..zycia....i wogóle...eh juz wiem co znaczy ten śmiertelny wypadek= natłok mysli zwiazane z tym wszystkim...i znowu samopoczucie spadło...do 2!!!!!!!!!!...eh.......ja juz tak chyba nie dam rady...bleeee...za bardzo sie nad soba uzalam..później tez cos napisze..eh wkoncu mam wolny czas...ale nie wiem czy wyjdzie mi to na dobre........

death_world_ : :
05 listopada 2004, 19:36
TEZ BYM CHCIAL WSTAC OK 10 TO BY BYL CZAS
04 listopada 2004, 19:48
moze zorganizuj sobie jakos przyjemnie czas... korzystajac z tej samotnosci. ulubiona muzyka na cala pare, dluuuuga kapiel, pelen relaks. czasami trzeba pobyc samej, zeby pozniej bardziej doceniac ludzi. pozdrawiam i trzymaj sie cieplo
04 listopada 2004, 19:38
pomyśl inaczeJ: Gdybyś zaVsze byŁa z Ludźmi chciaŁabyś samotności, miałabyś ich dość, a tak możesz się nacieszyć ludźmi, mając dość samotności...
04 listopada 2004, 16:52
A ja Ci zazdroszcze tego, że możesz byc sama w domu. :)
04 listopada 2004, 16:36
Ja moze nic o swoim poranku wspomniać nie będę... (zaspałam do szkoły :(() cóż... wiesz... kiedyś zostanie Ci wynagordzona TA samotność! :***
04 listopada 2004, 10:09
Mój poranek też nie był miły... :/

Dodaj komentarz