lut 01 2005

poniewaz...


Komentarze: 5

moja rozdina ma dziwne zwyczaje..dodaja grochu do rosolu....masakra...

cos sie stao z moja kochana klawiatura..dziwnie pisze...masakra...

eh..od dzis mam nowa filozofie zyciowa..od tej porz nie bede narzekac na wszystko tylko biore sie w garsc...bo narzekanie na wszytko nic nie da...trzeba zyc...i nie bede mowic ze sie postaram...bo tak samo moge mowic jak bezie mi sie chcialo..pozdrwaim....

 

death_world_ : :
02 lutego 2005, 19:05
i o to chodzi!!! powodzenia :*
01 lutego 2005, 21:22
optymizmem można gÓry przenosić:) Jeśli wiara czyni cuda musisz wierzyć, że się uda :)
freak_like_me
01 lutego 2005, 20:52
walnąć klawiaturą o coś - pomaga :]
01 lutego 2005, 19:07
Niezła filozofia:)
Kumcia
01 lutego 2005, 16:55
noo dziwny zwyczaj:) i tej filozofi sie trzyma:)

Dodaj komentarz