żałuję..
Komentarze: 15
1. tego pieprzonego listu, który wysłałam i nic mi nie daje myśl, że sie odwarzyłam do niego napisać, ale jak o tym myślę to zaraz mnie trzepie ze smiechu o mojej głuopcie:/
2. to, że zycie jest do dupy i mieszkam na wsi, gdzie nie ma z nikim pogadac, bo w koło kręcą się same dresy i żele myślący tylko gdzie by się napić:/
3. żałuję wylanych łez z nim i za innymi, którzy (chyba) nie byli tego warci
4. tego, że jestem bezuzyteczna i nic nie umiem zrobić
5. tego że Kraków jest na południu Polski:]
6. moich porywów złosci, kiedy jestem wkurzona na brata i rodziców, gdzie mogę zrobic naprawę straszne rzeczy:]
7. całego okresu podstawówki.....przemilczę
8. tego, że poszłam do tego gimnazjum w którym byłam..
9. niewypowiedzianych słów i gestów z mojej strony:/
10. tego, że jestem tak beznadziejnie kochliwa
11. tego, że jestem naiwan i ufam ludziom....
mogłabym jeszcze wymieniac ale chyba za duża lista by się nazbierała..krócej chyba by było napisac czego nie żałuję...ale po co? przeciez ja uwielbiam sie nad sobą użalać:/<< tego też żałuję...czasem żałuję, że nie mogę byc jak narmalni ludzie, którzy wręcz odpychaja się nawzajem..ale ja nie potrafię..jak lgne do ludzi..ufam im a oni to kurewko wykorzystują..nie wszycy .. ale wiekszośc:(...i dlaczego mam w sercu taką cholerną pustkę? dlaczego?
pozdrawim
nie odpisuj czasem na mojego bloga :] bo bojwe sie ze ON to przeczta...
2. moje miasto też nie jest jakieś super, wiec nie narzekaj :P
3. nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.
4. nawet tak nie mow! Umiesz zrobic na pewno nie jedną rzecz, której nie potrafią inni..:*
5. nio na to to ja nic nie poradze;] chyba, że jakoś obszar POlski sie zmniejszy albo zwiekszy..
6. skądś znam tą agresję.. nie jesteś sama..
7. patrz punkt 3.
8. też nie nawidzę mojego gimnazjum.. blee..
9. niewypowiedziane słowa bolą.. wiem co czujesz.. czasem jest za pozno.. ale nie na wszystko.. :*
10. nie TY jedna..
11. i tu Ci podam reke i witam w klubie.. :]
zawiedzenie się na kimś boli... zostaje tylko pustka... :(
I rada taka jak dla wszystkich się nie przyda, bo sama musisz znaleźć rozwiązanie.
a co do ufnosci... ja juz nie udam nikomu.. zawsze podchodze do czegos zobawa iwszstko dokladnie sprawdzam.. bo jzu tez wiel razy sei zawiodlam...
Dodaj komentarz