cze 22 2005

trudy


Komentarze: 12

no nie..nie nie nie nie...muszę dac sobie jeszcze kilka giodzin...do dziś...do 21...moze wczesnioej..tak trudno jest wykręcić numer..tak cholernie trudno

 

death_world_ : :
Dotyk_Anioła
03 lipca 2005, 14:00
Trzeba przełamać własne niepokoje, prawda?
22 czerwca 2005, 21:45
odwagi.
22 czerwca 2005, 19:11
Ej, na co czekasz? na Oklaski? no to proszę: oklaski. a teraz dzwoń :P
ala-to-ja
22 czerwca 2005, 16:14
dawaj dawaj kochana wierze w ciebie:D
22 czerwca 2005, 16:00
Kurde no mówię dzwonić. Czego się obijasz? Za niewypełnianie rozkazów możesz kible zmywać, jasne?!

A tak na poważnie, to proszę, przekuję ci trochę siły i odwagi: [-trochę siły i odwagi-]
empatia
22 czerwca 2005, 16:00
Ej no, wykręcaj!
22 czerwca 2005, 15:50
dzwoń dzwoń dzwoń! :)
22 czerwca 2005, 13:18
Aguś dzwoń!! będzie dobrze :) :) :) 3mam za Ciebie! :) :) :)
22 czerwca 2005, 12:57
No tak, masz rację. Uda Ci się, odwagi!
22 czerwca 2005, 12:01
Oj wyobrażam sobie... Ale spróbuj:) Przekonaj siebie samą, że możesz i że przecież nic Ci się złego z tego powodu nie stanie:)
22 czerwca 2005, 11:30
Wiem, że trudno ale im dłużej będziesz zwlekać, tym będzie gorzej.
Dziadek
22 czerwca 2005, 10:55
A do mnie się jakoś nie boisz... :>

Dodaj komentarz