gru 30 2005

sukcesywnie:D


Komentarze: 6

połowa sukcesu już za mną..uświadomiłam sobie dlaczego było mi smutno przez ostatnie 48 godzin..otóż brakuje mi towarzystwa ludzi, z którymi nie tylko mogę pogadać, ale również posmiać się..dziś mi to minęło..miałas rację Madziu, że minie..:D..wystarczyło spotkać się z przyjaciółka i jej chłopakiem..hehehehehe..

a jutro sylwester...to będzie ciekawe:D:D:D:D:D:D:D..eh..w końcu mogę gdzieś wyjść..dwa lata temu mialam żałobę, w tamtym roku..no nie będę mówić co było:/..a było tragicznie..:/ ale to szczegół..nie powiem, że z tym sylwesterm wiąrzę jakąś małą iskierkę nadzieji..zobaczymy czy się nie przeliczę:/

ekhm.... jakie to wymowne

death_world_ : :
31 grudnia 2005, 19:29
no wiesz Agnes dlaczego usunelas mój jeden wpis:(:(:( ehh zawiodłam sie:P:(
31 grudnia 2005, 00:02
no cóż... to życzę wielkiej iskry nadziei, mnóstwa optymizmu i spotkania wieeelkiej miłości w Nowym Roku! :) buziaki Luz Mario Rodrigo itd ;)))
30 grudnia 2005, 23:54
sylwester trzy lata temu:załoba
sylwester dwa lata temu:średnio to pamiętam:]
sylwester rok temu:trgiczny.
w tym roku będzie jeszcze tragiczniej, ale przeżyję.
30 grudnia 2005, 22:10
ale jedno jeszcze mam pytanie dlaczego nie ma mnie w linkach:> poprzednio plus teraz minus wychodzisz na zero:P:P
30 grudnia 2005, 21:56
baw się :) do utraty sił i jeszcze dłużej
30 grudnia 2005, 20:58
To baw się dobrze :)

Dodaj komentarz