sukcesywnie:D
Komentarze: 6
połowa sukcesu już za mną..uświadomiłam sobie dlaczego było mi smutno przez ostatnie 48 godzin..otóż brakuje mi towarzystwa ludzi, z którymi nie tylko mogę pogadać, ale również posmiać się..dziś mi to minęło..miałas rację Madziu, że minie..:D..wystarczyło spotkać się z przyjaciółka i jej chłopakiem..hehehehehe..
a jutro sylwester...to będzie ciekawe:D:D:D:D:D:D:D..eh..w końcu mogę gdzieś wyjść..dwa lata temu mialam żałobę, w tamtym roku..no nie będę mówić co było:/..a było tragicznie..:/ ale to szczegół..nie powiem, że z tym sylwesterm wiąrzę jakąś małą iskierkę nadzieji..zobaczymy czy się nie przeliczę:/
ekhm.... jakie to wymowne
sylwester dwa lata temu:średnio to pamiętam:]
sylwester rok temu:trgiczny.
w tym roku będzie jeszcze tragiczniej, ale przeżyję.
Dodaj komentarz