Pycha, pycha i jeszcze raz pycha...

eh dzis może zacznę od rzeczy bardziej przyziemnych..jeżeli można tak to nazwać..no coż..M. znowu przeglądał sie w lusterku..boshe jak to okropnie wygląda..w zyciu nie widziałam gorszego narcyza..eh jak to możliwe że ludzie rodzą sie tacy zakochani w sobie..a może wcale sie nie rodzą tacy się stają..bo nie ważne kim sie urodziłeś, ale co z ciebie zrobiono..nie wiem nie utrzymuje z M. bliższych kontaktów ale on wydaje mi sie że nie widzi świata poza sobą..ciagle słyszę jak mówi o sobie i tylko o sobie jak o kims niezwykłym i niepowtarzalnym..przecież każdy jest niezwykły i niepowtarzalny, każdy jest inny i nie warto zatracać tego na głupie opowieści że ja to jestem nikim bo każdy jest kims jeżeli tylko tego chce..eh..kiedys starałam się być "normalna", ale stwierdziłam że to mnie zabija..w tamtym roku odkryłam, dwójkę wspaniałch ludzi tzn. Olę i Staszka..nie wiem ale w znacznej mierze przyczynili sie oni że inaczej spojrzałam na świati siebie samą..otworzyli oczy mojej duszy..bo naprawdę widzimy tylko duszą, dlaego podziwiam niewidomych..oni to potrafią..nie są zaprzątnięci wizją niszczonego świata i potrafia znaleźć piękno w każdym kto na to zasługuje..nie warto wywyższać się nad innych,bo wtedy jesteśmy maluczcy..nie godni..zreszta nie do mnie nalezy roztrzyganie kto jest godny, a kto nie..to jest w rękach Boga..

"To twoja godzina, Duszo, wolny twój lot w bezsłowie,
z dala od ksiąg, od sztuki, po dniu spełnionym pracą,
Jawisz się cała, milcząca, wpatrzona w to co kochasz najbardziej:
Noc,sen, śmierć, gwiazdy"

nie pozwól umrzeć twojej duszy przez pyche i zazdrośc, która potrafi opetać każdą wolę..nie pozwól!!!!!

P.S. czy ktos zna fajna książke wartą przeczytania??