cze 26 2004

przeszłość i przyszłość w prawdzie...


Komentarze: 2

eh........kłamstwo ma krótkie nogi i zawsze wyjdzie na wierzch...a prawda??????prawda boli, rani bo jest prawdą....a jak powiemy ją jeszcze prosto w oczy....masakra.....to już może załamać człowieka...przyjaciółka powiedziała mi kiedyś, że jestem papla...ma racje....jestem papla, ale pewnien chłopak powiedział, że mogę to obrucić na soją korzyść tylko muszę się tego nauczyć....jak??jak mam sie tego nauczyć???jak mam obrucic kota ogonem??eh a wracając do prawdy.....zabolało mnie to nie powiem.....ale wiem, że miała racje i nadal ją ma...wiem że zrobiłaś to aby mi otworzyć oczy na moje wady OLu...eh i dziekuję ci za to...bo teraz nie mogłabym naprawiać błędów przeszłośći...przynajmniej się starać...a ja tak bardzo chcę to zmienić...tak bardzo chcę.....

death_world_ : :
26 czerwca 2004, 22:48
z prawdą to jest tak, że jak się jej nie powie, to będzie ciągle prześladować..
26 czerwca 2004, 22:42
Wiesz... myślę, że to nawet lepiej, że bliskie osoby mówią Nam prawdę o Nas. Wtedy właśnie możemy w porę zapanować nad swoimi \"błędami\" . Chociaż osoby, które już się zdecydują na powiedzenie komuś totalnej prawdy, powinny się nad tym zastanowić bo czasem, można zupełnie inaczej odebrać czyjeś intencje, a przecież tego nie chcemy... :)

Dodaj komentarz