maj 03 2007

never say die


Komentarze: 4

ehh..wiele się wydarzyło..nie będę o wszystkim opowiadać bo i po co..Ci co mają wiedzieć wiedzą:] ehh..

jeszcze pies mi zachorował..muszę przyzyczaić się do myśli, ze niedługo umrze..boksery nie żyją długo..najwyżej 10 lat z tego co słyszałam..a mój ma już 10..:( najgorsze jest to, ze dawniej, kiedy byłam jeszcze zamkniętymw sobie dzieckiem był moim jedynym przyjacielem..a teraz jak pomysle ze go nie będzie..smutne..ale takie jest życie..

wróciło mi dziś dawne uczucie beznadzieji ..ehh..nieznosze tego uczucia..kiedy odechciewa się wszystkiego, zwłaszcza życia, bo po co żyć kiedy nie widzi się sensu..bzdura..jest sens, tylko trzeba go znaleźć..zamknięte koło, monotonia..imptreza za impreza...czy tak ma wygladać życie? wcale mi się ono nie podoba:/ straciłam coś..i chcę to odzyskać..potrzebuję i to bardzo, żeby przetrwać..

death_world_ : :
24 maja 2007, 11:39
nie wiem, czy to Ciebie pocieszy, ale jakiś czas temu też uśpiliśmy naszego psa, bo był nieuleczalnie chory i tylko się męczył... Miałam 6 lat jak Go kupiliśmy.. też było mi ciężko...:*
14 maja 2007, 14:48
moj peisek zlamal ostsnio nozke...buu nie wyobrazam sobie ze mogloby mu sie stac cos wiecej... zycie.. hmm..raz cos sie zyskuje raz traci... moje zycie tez tak wygladalo z pieknego przerodzilo sie.. w cos strasznego..probowalam wszystko stlumic imprezami dlugo nie moglam dotrzec do tego co mi brakuje...a brakowalo mi starego zycia...teraz tez mi czegos brajue.. gubie sie we wlasnym zyciu..3maj sie
04 maja 2007, 14:10
ojojoj musimy poplotkować :* nie daj się, jeszcze troszkę i znajdziesz to czego potrzebujesz :*
03 maja 2007, 21:13
Przetrwasz. A mało to miałaś w życiu takich chwil załamania? :)

Dodaj komentarz