sty 02 2005

narzekac...


Komentarze: 4

na siebie..eh to mój zywioł chyba...jestem do tego normalnie stworzona...;/

eh... jestem okropna zdirą...nie umiem kochac...dlaczego?....wmawiam sobie jakies kretyństwa..np..kocham rodziców..a takwogóle..czy to jest miłośc..? nie wiem.. nie znam tego uczucia..i umiem tylko zaciskac petle innym, na szyi a potem sama mam rany na duszy przez to ze zabijam..czy jestem toksyczna?.....pomózcie mi to ocenic...bo nie patrze na to obiektywnie;/;/;/;

death_world_ : :
04 stycznia 2005, 10:21
Toksyczna to chyba jestes dla samej siebie:(:(:(:(:( Głowa do góry... Dziewczyno!!!!!!!!!!!
flaw-my-face
03 stycznia 2005, 22:21
każdy czasem ma ochotę zabić kogoś. patrzeć jak tryska krew.spoglądać na te męki.to czasem jest tak silne, że zapomina się o miłości. zapomina się o skrupułach. zapomina się nawet o tym, ze te ciosy są wymierzone w osoby, które dały nam życie. toksyczna? nie nie jesteś bo masz skrupuły i wyrzuty sumienia, czego mi brakuje
02 stycznia 2005, 21:20
Sama postaraj się ocenić obiektywnie... jakoś na pewno się da... -więcej wiary w siebie i w swoje możliwości...
02 stycznia 2005, 20:07
Nie wiem... w sumie nie znam Cię w zyciu realnym, więc ciężko to stwierdzić. Ale powiem Ci jedno - nad wszystkim mozna zapanować.

Dodaj komentarz