cze 15 2004

Na granicy....


Komentarze: 6

Na granicy
Cło odbierają
Bardzo słona cena...
Na granicy
Dwóch światów
Chcę odkryc coś
Prawdę?Może...
Już sama nic nie wiem
Metlik
Chcę wyciszenia
Spokoju....
Zmiany.....w aurze
Każdy ma aure
Otacza...jak pajecza sieć
Zmienia się...
To takie dziwne
Z dwóch światów, mysli, umysłów
Rodzi się jedno
Wycieczka do prwady
Bilet jest w jedną strone
I już nic, nic...
Zamknąć usta
Przestać kłamać swoja dusze
Zwykłymi, pustymi słowami...
Na granicy...
Jak naga Ewa na granicy Raju...
Zasnąć...
Zapomnieć
O poprzednim życiu
W którym wciąż się na nowo rodziłam
I wciąż to robiałam,
Wciąż się zabijałam....

death_world_ : :
17 czerwca 2004, 22:45
EEE...zabijac sie ? ...a po co to komu...przeciez zycie jest takie piekne :) Jeszcze nie raz sie o tym przekonasz :) Pozdrowqa :O)
17 czerwca 2004, 19:54
heh...slicze to co napisałas...wiesz....chyba nawet rozumiem o co chodzi..ja tak nie robiłam..a raczej nie patrzyłam na to w ten sposob co Ty ale rozumiem...pozdroofka :))))
*Niomi*
17 czerwca 2004, 19:48
ładne....
Asiulek
15 czerwca 2004, 21:46
Piękne... każdy ma jakieś problemy, każdy otacza się zasłoną złożoną w większości ze swoich codziennych wyjątkowych zmarwień... a każdy tak an prawdę czuje dokładnie to samo... to co druga osoba obok... każdy pragnie miłości... i tak naprawdę to tylko o to chodzi... hmmm za wszelką cenę to trochę bez sensu... To właśnie miłość jest tą zmianą w naszym zyciu.. której tak chcemy.. dążymy z którą się umieramy i rodzimy. Tak naprawde to ona jest śmiercią - zatracenie do głębi - miłość.
15 czerwca 2004, 21:39
Chciałabym, naprawdę chciałabym się zabić. Kiedyś były marzenia, marzenia o wspaniałej przyszłości lecz i one zmieniły się tylko w złudzenia, które teraz dźgają mą duszę na strzepy... Chciałabym jak w tym wierszu zabić się i urodzić na nowo. Gdzieś gdzie czułabym, że jestem potrzebna. Ale róznież pragnęłabym dostać bilet w JEDNĄ STRONĘ. Nie wrócić, nie przeszkadzać, nie istnieć tu gdzie cię nie chcą. Piękny wiersz!
córka_polityka
15 czerwca 2004, 18:47
marze o nowym życiu...gdzie indziej...z kimś innym u boku....w rodzinie gdzie polityka nie ma znaczenia...może nawet biednej...tam podobno jest więcej miłości...zresztą co to jest rodzina biedna?!nie ma pieniędzy?!taka rodzina nie jest biedna!jest bogata!bogata w miłość,której u mnie brak.....u nas wszystko liczy się w procentach...statystyki....tylko to mnie otacza...nie ma miłości...a wystarczy czasem przytulić...jedno słowo...jedno marne \"kocham Cię...\"może zdziałać tak wiele...

Dodaj komentarz