sie 06 2006

misiu..


Komentarze: 5

mam lekkiego kaca moralnego obiawiającego się w bólu żołądka..i głowy???? trudno to w sumie określić. A impreza..hmm dużo starsi ludzie..czasem to dobrze, ale osobiście czułam się jak małolata, której zdanie szybko może zostać zlekceważone albo, co gorsza zbita z pantałyku poprzez negację. Najwyraźniej nie mam zbyt przekonujących argumentów dla innych. Dla mnie to wystarczy, bo przyszłośc i tak zweryfikuje mój punkt widzenia.

Nie wyobrażam sobie wkroczenia w takie naprawdę dosrosłe życie. Moze ejszcze nie teraz. Gówniarz ze mnie..Czuje sie uzależniona od rodziców, bo w sumie to prawda. Nadal mieszkam z nimi i oni mnie utrzymują. Ale keidyś to się pwenie zmieni. I nie potrafię tego sobie wyobrazić. Ale czas pokaże..Miłego dnia:)

death_world_ : :
czarna-róża
11 sierpnia 2006, 23:59
a ja nie mogę się doczekać aż wydostaną się na wolność... choć wiem doskonale, że wtedy, będę bardzo tego żałować ;P
kasia ef
06 sierpnia 2006, 21:52
Ja też nie czuję się gotowa na to, co zacznie się za dwa miesiące. Echh, jeszcze ze 2 lata pochodziłabym sobie do liceum ;D
poza_czasem
06 sierpnia 2006, 20:29
Starsze towarzystwo nie znaczy gorsze :) Ja tylko ze starszymi od siebie ludźmi trzymam - taki J. ma 28 lat a dogadujemy się znakomicie ;)
06 sierpnia 2006, 13:43
Jak się ma niezłe argumenty, to żadne różnice wieku nie mają znaczenia ;)
06 sierpnia 2006, 12:59
a ja wkoncu wyfrunę z gniazda...

Dodaj komentarz