lip 23 2005

happy saturday..


Komentarze: 13

sobota była wspaniała..normalnie aż się popłakałam ze szcześcia...

"z glana ją" brzmiało by lepiej gdyby dresy nosiły glany...

****inaczej****

"Jesteś inteligentna i sobie poradzisz w życiu..jestem z Ciebie dumy"...tekst dnia mojego ojca....

wtajemiczeni wiedza o co chodzi...

(edycja)

zaporzyczam styl od Gombrowicza, prosze tylko mnie nie identyfikować z jego homoseksualizmem

death_world_ : :
26 lipca 2005, 14:39
Wtajemniczeni.. powiało grozą jak za starych dobrych odcinków startreka... nie no tam, żartuję.
Ale przytulę na poważnie...:)
26 lipca 2005, 12:05
a czy homoseksualizm jest zły?
25 lipca 2005, 11:38
A może żeby życie miało smaczek raz dziewcztynka raz chłopaczek;)
24 lipca 2005, 20:47
:):) też mam takie wspaniałe dni:P
24 lipca 2005, 18:29
Raczej mało gombrowiczowski ten styl :)
24 lipca 2005, 18:02
faktycznie chyba az za nadto odczytałaś przesłanie Gombrowicza..aż ocieka sarkazmem..ale wszedzie dobry jest umiar..
24 lipca 2005, 17:11
\"do jeziora z nią\" brzmiało za to całkiem wiarygodnie, bez uwag :)
Dotyk_Anioła
24 lipca 2005, 15:43
A ja widziałam dresa w glanach! Hehehe i miał nogawki wciagniete do glanów - kosmos :D
24 lipca 2005, 12:20
Aż ocieka ironią i sarkazmem. Odpowiedź w takim razie będzie w klimacie: póki jeszcze masz głowę możesz się śmiać w twarz, na przekór wszystkiemu. Cynizm dodaje sił.
empatia
23 lipca 2005, 23:29
ja też się ze śmiechu popłakałam jakieś pół godziny temu. dostałam kompletnej szajby i się śmiałam i smiałam i tarzałam po podłodze ze śmiachu i machałam nogami, by sobie dopomóc. :D
23 lipca 2005, 22:04
a ja się popłakałam ze śmiechu. no widzisz, a wątpiłaś w szczęście. \"z glana ją\" kojarzy mi się z naziolami :> trzym siem :)
czarna-róża
23 lipca 2005, 18:21
no to chyba nie jest tak źle z tym twoim ojcem... czasami potrafi być ciepły i... no jak ojciec =] też jestem z ciebie dumna ;) bardziej inteligentej osoby jeszcze nie spotkałam =* 3maj się
23 lipca 2005, 17:52
fajnie ja tez mam taka sobote...;)

Dodaj komentarz