lip 28 2004

eh...zycie.......


Komentarze: 5

nienawidze samej siebie...sama sobie robie problemy, a potem cholrenie żałuje...potem mam jakies wąty do ojca, że się na mnie wydziera, ale to już szczegół....eh...wyjechał...pojechał na woodstock;(....ja tez tak chce!!!!ja tez chce na woodstock!!!!buuuu......smutno mi bedzie....eh..jak...jak ja to przeżyje...zreszta mam ostatnio jakies dziwne zajawki i doły na przemian w zwiasku z Krzyskiem, ale to juz inna bajka.....bleeeee.....tak sobie mysle....co On tak naprawde mysli o mnie...bo za bardzo mi słodzi i to sie robi podejżane...albo za bardzo mnie idealizuje....eh...nic mu na to nie poradze....eh aja znowu o nim pisze...czemu nie moge zebrac mysli na inny temat???????czemu???o boshe dlaczego???????????głupio się tu robi...tak monotematycznie....ale ja nic nie poradze na to co miłośc może zrobić z człowieka....

death_world_ : :
aga_kwiatek
29 lipca 2004, 10:45
Nie musisz się tłumaczyć....Chyba każdy wie co miłoś potrafi zrobić z człowiekiem....:P
28 lipca 2004, 23:45
ja też chcę na woodstock
28 lipca 2004, 23:26
wiesz co do tego idealizowaia Ciebie to mysle ze jestes na tyle wyjatkowa osoba ze mozna wiele o Tobie dobrego powiedziec pozatym chłopak jest zakochany to wiadomo ze jestes dla Niego boginką i nie wiadomo co tam jeszcze:P hehe mi tez sie juz cos porobiło z głowa ale tak jest fajnie kolorowo i zajafkowo :D pozatym nie przemuj sie szybciutko wroci :))
28 lipca 2004, 22:44
daj sie facetowi wykazac i poslodzic :) przyznaj sie z to lubisz tak wiec nie marudz :P :)
28 lipca 2004, 22:08
Przecież to normalne przy zakochaniu...:)

Dodaj komentarz