eh...zycie.......
Komentarze: 5
nienawidze samej siebie...sama sobie robie problemy, a potem cholrenie żałuje...potem mam jakies wąty do ojca, że się na mnie wydziera, ale to już szczegół....eh...wyjechał...pojechał na woodstock;(....ja tez tak chce!!!!ja tez chce na woodstock!!!!buuuu......smutno mi bedzie....eh..jak...jak ja to przeżyje...zreszta mam ostatnio jakies dziwne zajawki i doły na przemian w zwiasku z Krzyskiem, ale to juz inna bajka.....bleeeee.....tak sobie mysle....co On tak naprawde mysli o mnie...bo za bardzo mi słodzi i to sie robi podejżane...albo za bardzo mnie idealizuje....eh...nic mu na to nie poradze....eh aja znowu o nim pisze...czemu nie moge zebrac mysli na inny temat???????czemu???o boshe dlaczego???????????głupio się tu robi...tak monotematycznie....ale ja nic nie poradze na to co miłośc może zrobić z człowieka....
Dodaj komentarz