sty 10 2005

co za dzień!


Komentarze: 7

~masakra....eh gdyby dawali nagrodę za sieroctwo dostałabym pierwsza w tym roku...normalnie ja nie wiem jak ja to robie, ale tyle wsytdu co dzis nie najadłam sie nigdy..otóż...siedzę sobie z grupka kumpel....przedemna stoi moja gorąca herbata..ktos mądry potracił stolik i wszystko wyladowało u mnie na spodniach..mało tego...ten pierdolniety gosciu mnie wyzucił i reszte ferajny..;/;/;/;/; to sie nzaywa moje szczescie....(a wyzucił za to, że krzyczałysmy tzn ja krzyczałam..kurwa przeciez to normalne jak człowiek oparzy sie goracą herbatą.)...eh....no i teraz najgorsze..musiałam przejść przez cały korytaż pełen ludzi do toalety....tragedia!!!!!!!!!

z głową pełną wody pedziłam przez pustynię grobowców.....a teraz..... pozostały rybki...maleńkie rybki zamiast mózgu.....

 

death_world_ : :
flaw-my-face
11 stycznia 2005, 21:24
hmmm, ja kiedyś się schlałam, poszłam do ubikacji z 5 kumpelami i kran wyrwałam:)zatopiło lokal, a my całe mokre wyszłyśmy sobie, tyle, że my byłyśmy pijane:):);) ty masz rybki, ja światełka....
miniaa
11 stycznia 2005, 15:17
No własnie każdemu, nie martw się... A co to za gloopi i niepowazny facet?! Naslij mnie na niego :P POzdrawiam :*
10 stycznia 2005, 19:41
Każdemu mogło się zdarzyć, mała:)
empatia
10 stycznia 2005, 18:35
Nieźle :] Ale nie ma się czego wstydzić :] Ostatecznie to nie twoja wina
10 stycznia 2005, 18:17
to ty jeszcze nie widziałaś prawdziwych sierockich wyczynów...
10 stycznia 2005, 18:11
:]
10 stycznia 2005, 17:35
hehe tez kiedys narobilam sobie obciachu w podobnym stylu. poszlismy z kumplami na kebab, ja pobieglam po kawe do KFC, wrocilam i kumple siedzieli przy stoliku przed pubem. ledwo co przyszlam, stanelam kolo nich (kawa goraca ze chuj!) w koncu z bolu stracilam czucie w palcach i wysunal mi sie kubek w tym czasie co jeden z chlopakow do mnei mowil!!! wszystko poszlo na moje spodnie i jego plecak...problem w tym ze to bylo w samym centrum warszawy :/

Dodaj komentarz