cze 27 2004

Co to znaczy "kochać"???????


Komentarze: 3

eh...tak sobie myślałam o miłości....eh kazdy kogoś ma....prawie każdy...eh a ja?o mnie już zapomniano????eh no cóż...w każdym razie, tak sie zastanawiałam po czym poznam, że kocham....nigdy nikogo nie kochałam...ale taka miłością....nie wiem co to znaczy kochać....nie wiem..to przykre...dla mnie...czy ja nie mam serca?eh...chyba mam...to takie dziwne..eh ja jestem dziwna...jakaś taka...inna.....ale wcale mnie to nie martwi...wręcz przeciwne ciesze się że jestem inna, ale to....no cóż..chciałabym się kiedys przekonać...może to ujawni się...może po prostu będe wiedzieć....ale musi do tego dojść...."Ciężko gdy miłuje, cięzko gdy nie miłuje, Najciężęj gdy miłując łaski nie zsykuje..."[A. Mickiewicz].....tak...najciężej gdy uczucie jest nieodwzajemnione...najgorzej......

death_world_ : :
28 czerwca 2004, 19:06
Miłość to wogóle dla mnie obcy termin... z perspektywy czasu mogę tylko powiedzieć, że jestem do niczego a miłość to tylo ogromny zawód. 3maj się!
28 czerwca 2004, 18:37
Pierwszy raz tutaj trafilam i ciesze sie z tego....Ech...tak sie czuje dziwnie czytajac Twe notki, bo to po czesci tak jakbys swoje mysli widziala na ekranie...Slonko- Twoja nieprzecietnosc(czy jak to nazwalas innosc) niewatpliwie jest Twoja najwieksza zaleta. Sama sie przekonasz ze w koncu ktos to doceni, ktos bedzie Cie kochal i Ty tez pokochasz....tak naparwde- i tego Ci z calego serduszka zycze. pozdr.
27 czerwca 2004, 20:41
ja już pogodziłam się z faktem że raczej nie dowiem się co to jest ta cała miłość, nie chodzi tu o definicję.. Oby to była kwestia czasu.

Dodaj komentarz