ja nie mam rodziny..procz ojca, matki i siostry. ze starszymi mam calkiem dobry kontakt, ale ciesze sie ze nie musze znosic tamtej patologii :/ a Ty sie 3maj. wolalabym sie uzerac ze starymi niz w ogole ich nie miec :(
przybij :] mnie kcą dać do innej klasy, do psychiatry, na ferie z dala od domu jade do taty, normalnie dosc mam syskich :P a u ciebie jak?? pozdrawiam :*
Asiulek
06 stycznia 2005, 07:27
no to witaj w klubie
flaw-my-face
05 stycznia 2005, 22:23
ja mam dość moich \"przyjaciół\", ale ich można zmienić, a rodziny nie. Trzeba się przyzwyczaić i czasem pójść na pewien kompromis. Czasem tak po prostu trzeba...
Dodaj komentarz